GwiazdyNa kocią łapę

Na kocią łapę

Na kocią łapę
21.06.2010 16:38, aktualizacja: 22.06.2010 12:00

Konkubinat nie jest bynajmniej wymysłem naszych czasów. Znano go już w starożytnej Grecji, a na polskich dworach konkubentki (zwane też czasami brankami) nie budziły bynajmniej żadnego zdziwienia. Obecnie coraz więcej par decyduje się nie formalizować związku i żyć na tzw. „kocią łapę”. Czy podejmują słuszną decyzję? Jakie są plusy i minusy konkubinatu?

Konkubinat nie jest bynajmniej wymysłem naszych czasów. Znano go już w starożytnej Grecji, a na polskich dworach konkubentki (zwane też czasami brankami) nie budziły bynajmniej żadnego zdziwienia. Obecnie coraz więcej par decyduje się nie formalizować związku i żyć na tzw. „kocią łapę”. Czy podejmują słuszną decyzję? Jakie są plusy i minusy konkubinatu?

Określenie kobiety pozostającej w wolnym związku z partnerem, to konkubina, co z łacińskiego concubina oznacza osobę, która z kimś sypia. Współcześnie konkubinatem określa się nieformalny związek, najczęściej kobiety i mężczyzny (geje i lesbijki pozostają raczej w związku partnerskim, a nie konkubenckim). Osoby takie pozostają ze sobą w związku opartym na schemacie małżeńskim, choć formalnie małżeństwem nie są. Powody dla których różne osoby decydują się na tego typu związki są wielorakie.

Dla młodych osób jest to często forma zwykłego testu na okoliczność tego, czy mieszkając razem zdołają się nie pozabijać. Test taki jest zwykle stosowany przed podjęciem decyzji o sformalizowaniu związku. Z kolei dla osób po tzw. „przejściach” brak formalnego usankcjonowania ich miłości jest po prostu zabezpieczeniem się przed tym, czego już w życiu nie mają ochoty przechodzić po raz kolejny na wypadek, gdyby związek nie okazał się jednak tym z serii „dopóki śmierć nas nie rozłączy”. Zwolennicy instytucji małżeństwa twierdzą, że konkubinat jest zamachem na świętość rodziny. Uważają, że jest wybierany przez osoby, które nie wierzą w trwałość związku, w który się angażują. Jakie są wady i zalety konkubinatu?

Zalety

Zachowanie poczucia wolności: to dla wielu par główna przyczyna decydowania się na pozostanie w konkubinacie. Zwolennicy tego układu w związku uważają, że wszelkie formalności zabijają uczucie, w związku z czym nie chcą poddawać się „wymogom społecznym”, chcą by ich związek oparty był na wzajemnym zaufaniu. Czasami zarzuca się im, że zachowują się jak dzieci: chcą mieć cukierka i... zjeść cukierka.

Niezależność finansowa: osoby pozostające w konkubinacie formalnie nie są ze sobą związane, w związku z czym pozostają niezależne finansowo. Dla wielu osób to bardzo ważna kwestia, dająca im poczucie niezależności.

Brak komplikacji w przypadku rozstania: ponieważ formalnie nic nie łączy osób żyjących „na kocią łapę”, nie muszą się też formalnie rozstawać. Warunki rozstania ustalają sami zainteresowani, bez oczekiwania na wyrok sądu, bez wzajemnego ciągania się po sądowych korytarzach, bez niepotrzebnego publicznego prania brudów. Możliwość sprawdzenia się w „stałym związku”: jak już wspominaliśmy, wiele par traktuje konkubinat jako swoisty rodzaj sprawdzianu przed właściwym wstąpieniem w związek małżeński. Wspólne zamieszkanie daje takim osobom poczucie posmakowania tego, co czeka je w przyszłości, jeśli postanowią na stałe związać się z wybranym przez siebie partnerem (partnerką).

Nie wydajecie pieniędzy na wesele: to dla wielu osób poważny argument. Zorganizowanie ślubu i wyprawienie wesela to obecnie spory wydatek, przekraczający możliwości wielu par. Jeśli ktoś nie ma ochoty zaczynania wspólnej drogi od wspólnego kredytu, często decyduje się na nieformalny związek (niektórzy z czasem przypieczętowują go kameralnym ślubem).

Wady

Problemy w urzędach: brak pozostawania ze sobą w stosunku formalno – prawnym to gwarantowane kłopoty we wszelkich urzędach. Nasz partner nie odbierze adresowanej do nas przesyłki poleconej, a my nie załatwimy za niego formalności w urzędzie.

Brak motywacji do przezwyciężania kryzysów: osoby, które mają za sobą ślub, cechują się zwykle większą motywacją do pracy nad problemami w związku. Jeśli nie jesteśmy ze sobą w żaden sposób związani formalnie, zwykle po prostu nie chce się nam niczego zmieniać, wszak dużo łatwiej jest po prostu odejść od partnera niż partnerki, a brak powiązań formalno- prawnych sprawia, że aby odejść, wystarczy po prostu spakować walizki i zamknąć za sobą drzwi.

Niemożliwość wspólnych rozliczeń podatkowych: to dość kontrowersyjny punkt. Z jednej strony pary pozostające w konkubinacie nie mogą wspólnie się rozliczać, z drugiej strony, wiele par celowo nie zawiera związku, żeby korzystać z przywilejów (nie tylko podatkowych), jakie przysługują samotnym rodzicom.

Kłopoty z dziedziczeniem i podziałem majątku w razie rozstania: to największy problem par, pozostających w konkubinacie, aby ich uniknąć, warto przed zdecydowaniem się na taki związek zasięgnąć opinii prawnika. Istnieje wiele możliwych rozwiązań, które mogą zdecydowanie ułatwić uniknięcia tego typu problemów w przyszłości (jak choćby testament czy spisanie umowy cywilnej).

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (437)
Zobacz także