Nastał sezon szkolnych wycieczek w Tatry

Nastał sezon szkolnych wycieczek w Tatry

Nastał sezon szkolnych wycieczek w Tatry
17.05.2006 16:03, aktualizacja: 17.05.2006 16:27

Maj i początek czerwca to tradycyjnie okres, kiedy szkoły
organizują wyjazdy dla uczniów. Podczas wycieczek w góry
wychowawcy powinni pamiętać o obowiązku wynajęciu przewodnika
tatrzańskiego

Nastał sezon szkolnych wycieczek w Tatry. Maj i początek czerwca to tradycyjnie okres, kiedy szkoły organizują wyjazdy dla uczniów. Podczas wycieczek w góry wychowawcy powinni pamiętać o obowiązku wynajęciu przewodnika tatrzańskiego, nawet dla najmniejszej grupy.

Przepisy Tatrzańskiego Parku Narodowego mówią, że każda grupa zorganizowana wchodząca w Tatry powinna poruszać się z licencjonowanym przewodnikiem. To oznacza, że nauczycielom nie wolno samodzielnie prowadzić wycieczek, nawet do sąsiadujących z Zakopanem dolin reglowych.

Mirosława Kwiatkowska z Punktu Informacji Turystycznej TPN radzi organizatorom wycieczek, aby przed wynajęciem przewodników sprawdzali ich kwalifikacje.

Dzikich przewodników, bez żadnych kwalifikacji, jest bardzo dużo. Kuszą niższymi cenami usług. Legalnie działający przewodnik musi wylegitymować się licencją TPN i uprawnieniem wydanym przez wojewodę. Listę przewodników tatrzańskich wraz z telefonami można znaleźć w internecie. Ponadto każde zakopiańskie biuro podróży pośredniczy w załatwianiu usług przewodnickich - powiedziała Kwiatkowska.

Dodała, że dniówka licencjonowanego przewodnika wynosi średnio 250 zł, a czterogodzinna wycieczka to koszt ok. 180 zł.

Sezon szkolnych wycieczek już się zaczął, ale szczyt frekwencji przypadnie na przełom maja i czerwca. Już teraz na tatrzańskich szlakach przeważają szkolne grupy. Ruch jest bardzo duży, ale nie - jak w pozostałych miesiącach roku - w weekendy, lecz we wtorki, środy i czwartki.

Najpopularniejsze wśród uczniów rejony Tatr to Morskie Oko i Dolina Kościeliska. Kolejka linowa na Kasprowy Wierch co roku w maju jest nieczynna, więc ta atrakcja odpada. Niekiedy szkolne wycieczki zapuszczają się nawet na tatrzańskie szczyty, na przykład na Giewont, ale tej wiosny organizatorzy powinni z nich zrezygnować. Warunki na szlakach niewiele powyżej górnej granicy lasów wciąż są jeszcze zimowe.

Na Hali Gąsienicowej i nad Morskim Okiem leżą jeszcze płaty śniegu. W Dolinie Pięciu Stawów średnia pokrywa śnieżna ma 82 cm grubości. Na szlaku do położonego tam schroniska turyści napotkają spore utrudnienia.

Maj i czerwiec należą do bardzo deszczowych miesięcy na Podhalu i w Tatrach. W deszczowe dni szkolne grupy muszą rezygnować z wycieczek w góry. Zwiedzają wtedy Zakopane, na szczęście w mieście jest około 20 znaczniejszych galerii i muzeów, nie licząc innych atrakcji.

W środę w Zakopanem padał deszcz, chwilami rzęsisty, a temperatura powietrza ledwo przekraczała 10 stopni C. Po słynnym zakopiańskim deptaku - Krupówkach - przewijały się korowody maluchów okutanych w kolorowe foliowe peleryny, które za kilka złotych można kupić w każdym kiosku, na regionalnych straganach, a nawet na poczcie.

Źródło artykułu:PAP