Nawracająca nużyca
Mam 5 letniego labradora, w 1 roku jego życia walczyliśmy z nawracającym zapaleniem ucha. Teraz cały czas z nawracającymi objawami
nużeńca.
09.09.2008 | aktual.: 09.09.2008 15:32
Mam 5 letniego labradora, w 1 roku jego życia walczyliśmy z nawracającym zapaleniem ucha. Teraz cały czas z nawracającymi objawami nużeńca. Czy tę chorobę można wyleczyć. Z tego co ustaliłam wiąże się to z odpornością psa.
Nużeniec, jest rzeczywiście opornym na leczenie pasożytem. Niektórzy uważają, że bardzo trudno pozbyć się go zupełnie. Również zalecają eliminowanie psów z wykrytym nużeńcem z hodowli. Wiele psów może mieć tego pasożyta na skórze, ale nigdy nie będą miały problemów chorobowych związanych ze skórą. Zdarza się, że znajdujemy te pasożyty w zeskrobinie pobranej z jakiejś drobnej zmianki np. krostki i wtedy lekarz weterynarii musi zdecydować czy to ten pasożyt jest głównym problemem. Uważa się, że znalezienie w zeskrobinie pojedynczego pasożyta nie powinno rozstrzygać czy mamy do czynienia z nużycą. Niestety z doświadczenia wynika, że zdarzają się problemy skórne mieszane stąd ważne jest leczenie kompleksowe. Jeśli choroba skóry trudno się leczy to wprowadzam ogólny schemat leczenia chorób na tym tle i staram się go realizować punkt po punkcie:
*warto pomyśleć o sterylizacji/kastracji, bo hormony płciowe zwykle mają wpływ na choroby skóry
*regularne stosowanie środków przeciw-pasożytniczych wewnętrznych (odrobaczanie) i zewnętrznych (przeciw-pchelnych)
*regularne oczyszczanie zatok około odbytniczych, jeśli są problemy z samoistnym opróżnianiem zawartości
*zmiana jedzenia najlepiej na jakąś dietę hipoalergiczną, która też będzie dostarczała wszystkich witamin, mikroelementów, oraz kwasów tłuszczowych, która co podkreślam powinna być stosowana jako jedyny pokarm
*leczenie właściwe w zależności od przyczyny lub przyczyn zarówno na zewnątrz jako szampony, maści, płyny, oraz do wewnątrz czyli najczęściej tabletki, zastrzyki
W przypadku nużeńca można również uwzględnić ten schemat. Jeśli zaś chodzi o leczenie właściwe to głównie stosuję preparaty z amitrazą do stosowania zewnętrznego. Bardzo lubię obrożę p-kleszczową, która przez miesiąc jest zalecana również do stosowania w tej chorobie. Dodatkowo często w ciężkich przypadkach stosowana jest ivermektyna lub jej pochodne. Leki te nie są zarejestrowane dla małych zwierząt stąd właściciel powinien wydać zgodę na ich zastosowanie u pupila(piszę o formie iniekcyjnej).
Jeśli chodzi o odporność to parokrotnie dodatkowo stosowałem środki ogólnie zwiększające odporność podawane w zastrzykach i miałem dobre doświadczenia, więc jako dodatek może to być pomocne.
To oczywiście tylko parę drobnych sugestii, a i tak o wszystkim musi zdecydować lekarz prowadzący. Przy chorobach nawracających można zawsze rozważyć konsultację dermatologiczną u któregoś ze specjalistów pracujących na Uczelniach Weterynaryjnych.
Aleksander Korzeniowski
Lecznica dla zwierząt "Cztery łapy"
Łódź