Nie lubię Cię mamo!
Co w ustach kilkulatka znaczy „Nienawidzę Cię” skierowane do rodzica?
29.09.2009 | aktual.: 22.06.2010 11:51
Kiedy dziecko mówi:”Nie lubię cię mamo”, „Wolę babcię od taty” rodzice czują się zranieni i niesprawiedliwie potraktowani. Warto jednak pamiętać, że te słowa wypowiadane przez dziecko nie mają znaczenia dosłownego.
Co więc w ustach kilkulatka znaczy „Nienawidzę Cię” skierowane do rodzica? Najczęściej w ten sposób dziecko nie tyle wyraża swoje prawdziwe uczucia, co chce odreagować złość, bo rodzic np. nie pozwolił oglądać telewizji, albo wyjść na plac zabaw. Dziecko jest rozczarowane; wie, że te słowa mogą sprawić przykrość mamie tak, jak ona sprawiła jemu, więc wykorzystuje je. „Nienawidzę Cię mamo” może więc oznaczać: „Jestem zły, że nie mogę pobawić się w piaskownicy”.
Poza tym kilkuletni maluch zaczyna mieć świadomość odrębności, a także swoich uczuć. Uczy się nazywania emocji i bada, na ile może je okazywać. Psycholodzy uspokajają, że jeśli dziecko mówi „nie lubię, nienawidzę”, to znaczy, że próbuje uzewnętrzniać emocje, chociaż jeszcze nie potrafi właściwie ich nazwać. Gorsza jest sytuacja, kiedy w ogóle tego nie robi, jest zamknięte w sobie. Wtedy rodzic nie może się dowiedzieć, co dzieje się w jego świecie. Nie oznacza to jednak, że dorośli nie powinni reagować w momencie, kiedy dziecko mówi: „Nienawidzę cię”.
„Nie lubię Cię mamo”, w napadzie złości, kiedy dziecko domaga się kupienia kolejnej zabawki, chociaż zdecydowanie odmawiasz mu tego, jest najczęściej odreagowaniem frustracji z powodu niespełnionych przez rodzica pragnień. Dla dziecka skonstruowanie zdania: „Jestem zły, ponieważ nie kupiłaś mi upragnionego samochodziku” może być skomplikowane, szczególnie w natłoku emocji. Prościej jest wykrzyczeć: „Nienawidzę cię”. Postaraj się nie zareagować złością, nie krzycz i nie szarp dziecka. Przede wszystkim zabierz je z miejsca, gdzie doszło do napadu złości: wyjdź ze sklepu, albo znajdź miejsce, w którym oboje możecie ochłonąć.
Pomóż zrozumieć dziecku i odpowiednio nazwać emocje. Ono nie umie adekwatnie nazwać tego, co czuje. Powiedz: „Wiem, że jesteś na mnie zły, bo nie spełniłam twojej prośby, ale w tym tygodniu dostałeś już samochodzik. Mama nie ma tyle pieniędzy, żeby kupić ci jeszcze jeden. Jest mi bardzo przykro, kiedy mówisz, że mnie nie lubisz”.
Bywa, że dziecko w napadzie złości uderzy rodzica. Najważniejsze w tej sytuacji, żeby na agresję nie reagować agresją i nie bić dziecka. Pamiętaj, że klaps, to też przemoc. Agresją zazwyczaj odreagowują złość dzieci, które są bite przez dorosłych. Bywa jednak, że rodzice nie używają przemocy wobec dziecka, ale w ataku złości ono zareaguje agresją. Najczęściej w tej sytuacji nie miało zamiaru skrzywdzić rodzica, po prostu nie umiało inaczej rozładować napięcia. Wyjaśnij dziecku, że agresja jest zła. Powiedz, co powinno w tej sytuacji zrobić, niech pogra w piłkę. Zrezygnuj jednak z pytania: „Chciałbyś, żeby ciebie uderzyła”. To wcale nie rozwija empatii malucha, jak mogłoby się wydawać, bo siły między dzieckiem, a rodzicem nie są proporcjonalne.
„Nie chcę cię mamo, wolę tatę”. Często w tej sytuacji rodzic jest rozżalony, bo tak wiele dla dziecka robi, poświęca mu całe życie, a ono go odrzuca. Zastanawia się: „Dlaczego dziecko jest takie niesprawiedliwe?” Powodów jest kilka, czasami kiedy synek wybiera ojca, a córka mamę, jest to związane z identyfikacją płci. Szczególnie objawia się to w sytuacjach, kiedy chodzi o zabawy, czy zakupy i synkowi wydaje się, że tata bardziej nadaje się do kupienia samochodzika, a dziewczynka woli wybrać sukienkę z mamą. Innym powodem może być częsta nieobecność jednego z rodziców.
Dziecko tęskni za nim i kiedy w końcu się pojawi, woli spędzić z nim czas. Albo może być zupełnie odwrotnie: jeśli maluch zbyt rzadko widzi rodzica, nie ma z nim więzi, bezpieczniej czuje się z tym, z którym ma lepszy kontakt. Warto przyjrzeć się relacjom z dziećmi i poświęcić im więcej czasu.
Naucz się wypowiadania do dziecka słowa „przepraszam”. Jeśli w napadzie złości zdarzy ci się wymierzyć klapsa, zawsze przeproś dziecko. Pamiętaj, że to nie zniszczy twojego autorytetu. Powiedz: „Przepraszam. Żałuję, że cię uderzyłam. To było złe. Nie wolno bić innych.” To najlepszy sposób, żeby nauczyć dziecko mówienia „przepraszam”. Ono widzi, że czasami zdarza się zrobić coś złego, ale najlepszym rozwiązaniem jest przeproszenie urażonej osoby.