Nie uprawiała seksu z mężem od dwóch lat. "Wariuję"

Są pary, które od zawsze idealnie uzupełniają się pod względem potrzeb seksualnych. Są też jednak takie, które choć na początku miały świetny seks, z czasem nie tylko stał się on gorszy, ale przestał w ogóle istnieć. Z takim problemem zmaga się Dominika, która nie uprawiała seksu z mężem od dwóch lat. Jej libido jest natomiast bardzo wysokie.

Historia kobiety została przedstawiona w "Newsweeku".

"Stygnę. Od dwóch lat nie uprawiałam z mężem seksu. Tyle tylko, że dla niego to jest ok. Tłumaczy, że ma dużo pracy i brakuje mu siły na pozycje seksualne. A ja wariuję, bo moje libido jest wysokie, jeśli nie wyższe niż kiedyś" - oznajmiła 39-latka w rozmowie z dziennikarką tygodnika.

W rozmowie nie ukrywała, że czuje bezsilność. Nie chce już nawet proponować czegokolwiek mężowi, który nie jest zainteresowany ani jej pomysłami, ani potrzebami.

"Nie wiem, jak bardzo to się łączy z brakiem seksu, ale stałam się bardziej drażliwa, nerwowa, brakuje mi cierpliwości. Ale to chyba nic dziwnego, skoro moje potrzeby fizjologiczne pozostają niezaspokojone? Seks to zdrowie. Ja nawet rozumiem, że mój mąż tego obecnie nie potrzebuje, nie chce, ale chciałabym robić w łóżku wszystko to, na co nie miałam odwagi czy czasu wcześniej. I jak to pogodzić? Nie mam pojęcia" - czytamy.

Dominika odrzuciła opcję zdrady. Nie mogła by zrobić tego mężowi, z którym "w sumie jest szczęśliwa". Brakuje jej "tylko tego seksu".

Problem Dominiki nie zdziwił psycholożki Katarzyny Kucewicz, która w rozmowie z "Newsweekiem" wyjaśniła, na czym może on polegać. Po pierwsze, szczytowa forma w seksie u mężczyzn przypada na 20. i 30. rok życia. U kobiet z kolei wzrasta po trzydziestce.

"40-latka jest już przeważnie bardzo świadoma swoich potrzeb, skłonna do eksperymentowania. Pewniejsza siebie, bez niepotrzebnych stresów. Chce eksplorować świat finezyjnego seksu; nierzadko po raz pierwszy tak świadomie. I faktycznie często kobiece libido może nie być synchroniczne z libido partnera" - podkreśliła ekspertka.

"Poza tym partner może już znajdować się w takim momencie, w którym 'wszystko widział, wszystko wie'. Brakuje mu porywów, do tego bywa silnie zestresowany pracą, co negatywnie odbija się na jego popędzie. Stąd wiele poróżnień, ochłodzenia relacji" - tłumaczyła Kucewicz na łamach tygodnika.

Dodała także, że niewłaściwym krokiem jest wymaganie od partnera, aby sprostał naszym oczekiwaniom, których nigdy wcześniej nie miałyśmy. Jeżeli chcemy spróbować z nim czegoś nowego, najpierw o tym porozmawiamy, a następnie - powoli realizujmy.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.