ModaNiepokorny Jean Paul Gaultier

Niepokorny Jean Paul Gaultier

Niepokorny Jean Paul Gaultier
Źródło zdjęć: © AFP
05.01.2007 15:00, aktualizacja: 29.05.2010 23:53

"Gdy jestem przekonany o czymś, co robię, potrafię być uparty" - mówi o sobie. Konsekwentnie od ponad 30 lat realizuje własną wizję mody. Prowokuje, angażuje niekonwencjonalnych modeli, łamie bariery płci i nie zgadza się na szarą codzienność. Jean Paul Gaultier - "niegrzeczny chłopiec" świata mody.

"Gdy jestem przekonany o czymś, co robię, potrafię być uparty" - mówi o sobie. Konsekwentnie od ponad 30 lat realizuje własną wizję mody. Prowokuje, angażuje niekonwencjonalnych modeli, łamie bariery płci i nie zgadza się na szarą codzienność. Jean Paul Gaultier - "niegrzeczny chłopiec" świata mody.

Nigdy nie uczył się projektowania. Jego pierwszym modelem był ... ukochany pluszowy miś. Swoje szkice próbował rozsyłać do znanych kreatorów. W 1970 roku Pierre Cardin, będąc pod wrażeniem talentu młodego Gaultier'a, zatrudnił jako swojego asystenta. Już w 1976 odbył się pierwszy pokaz jego autorskiej kolekcji.

Od początku inspirował się modą uliczną i kulturą masową, a jednocześnie tworzył całkiem unikalne kolekcje haute couture. Zawsze nudziła go codzienność. Swoje projekty lubi przyprawiać szczyptą erotyki i pikanterii. Prowokuje. Wie, co chcą oglądać ludzie, więc... tworzy coś całkiem odwrotnego. Angażuje niekonwencjonalnych modeli: na wybiegach pokazuje brzydali, grubaski, skaruszki i kobiety w ciąży. Łamie bariery płci: kobiety ubiera w męskie garnitury, a mężczyzn – w spódnice. Uznawany za jednego z najbardziej ekstrawaganckich krawców. To on zaproponował kobietom noszenie na wierzchu specjalnie zaprojektowanych biustonoszy i gorsetów. Młody, arogancki, pewny siebie i niepokorny. Przez długi czas uważany był za „niegrzecznego chłopca” francuskiej mody i nie mógl się przebić. Prawdziwy przełom nastąpił wraz z premierą filmu „Piąty element’, do którego zaprojektował kostiumy. Stroje do filmów i przedstawień teatralnych stały się dla niego ambitnym wyzwaniem i Jean Paul Gaultier nareszcie przeszedł do historii.
Poza "Piątym elementem" Bessona, zaprojektował stroje do innych znakomitych filmów, takich jak „Kika” Pedro Almodóvara czy „Miasto Straconych Dzieci” Petera Greenway'a.

Jego projektami zachwyciła się Madonna, w jego kolekcji wystąpiła podczas trasy koncertowej w 1990 roku. Ostatnio zaprojektował kolekcję na jej trasę “Confessions Tour”. Stworzył też wiele kostiumów scenicznych dla Marylin Manson. Na pokazy tego Gaultiera przychodzą sławy, takie jak Madonna czy Sting.

Jego dziełem są także dwa zapachy zamknięte we flakonach w formie manekina - Jean Paul Gaultier i Jean Paul Gaultier Le Mâle. Kwiatowo-orientalny damski zapach Jean Paul Gaultier Classique, we flakonie w kształcie kobiecego korpusu, okrytego zmysłowym gorsetem. Męski zapach Le Male, którego buteleczka również ma kształt korpusu, tym razem męskiego, muskularnego.

Gaultier zaproponował także mężczyznom "kosmetyczne niezbędniki". Wyszedł z założenia, że kobiety i tak zawsze się malują, a mężczyźni to interesujący rynek zbytu... W skład niezbędnika wchodzi krem przeciw zmarszczkom, puder, szminka o naturalnym kolorze oraz tubka w kształcie długopisu zawierająca żel przeciwko podkrążonym oczom. Jednym słowem to wszystko, czego potrzebuje prawdziwy mężczyzna po ciężkiej nocy... Podobno ów niezbędnik przetestował już słynny piłkarz David Beckham i jest bardzo zadowolony z efektów... Czym jeszcze zaskoczy nas Gaultier?

Źródło artykułu:WP Kobieta