Odkryj w sobie dziecko

Wakacje sprzyjają odprężeniu, zrelaksowaniu i zabawie. Wykorzystaj ten czas, porzuć stare nawyki, zapomnij o rutynie dnia codziennego i sięgnij po swoje Wewnętrzne Dziecko

Wykorzystaj zatem czas wakacji na obudzenie naszego w sobie Dziecka. Przestań być wiecznie poważna, zasadnicza i zatroskana. Odegraj rolę dziecka i dobrze się przy tym baw.

Kiedy ostatni raz marzyłaś? Kiedy miałaś czas na „bujanie w obłokach”? Pewnie było to dawno, dawno temu. Wyznacz sobie, zatem dwa dni w tygodniu lub jeśli jesteś na wakacjach, wybierz pół godziny, każdego dnia na marzenia. Włącz muzykę w domu, połóż się na trawie lub piasku i pozwól sowim myślom biegnąć spokojnie. Nie staraj się skupiać na czymś konkretnym, pozwól by myśli same do Ciebie przychodziły. Jeśli trudno jest Ci się, na niczym nie skupiać, to pomyśl kim chciałaś być w dzieciństwie, jak byłaś ubrana na pierwszy bal w przedszkolu, przypomnij sobie zapach ciasta mamy, przywołaj myślami swoją ukochaną maskotkę itd. Nadal ciężko Ci wyobraź sobie uroki dzieciństwa? Obejrzyj swoją ulubioną bajkę z dzieciństwa, a od razu wrócisz do tamtego czasu. A potem zamknij oczy, marz, „bujaj w obłokach” i nie myśl o codzienności. Nie ulegaj rutynie

Nie ulegaj złudzeniu, że skoro jesteś dorosła, to nie możesz zaszaleć. Ucz się ciągle czegoś nowego, spójrz na świat jak dziecko. Czyli zobacz go jako wielkie laboratorium, w którym jest masa rzeczy do odkrycia. Pytaj, czytaj, sprawdzaj, szukaj, doświadczaj. Zapisz się na kurs tańca brzucha, kurs fotografii, lepienia z gliny, zajęcia ze sztuki malowania na szkle lub kurs śpiewania. Możesz też, po prostu, kupić sobie ulubioną zabawkę z dzieciństwa lub pluszowego misia i razem ze swoim dzieckiem pobawić się w zoo. Generalna zasada brzmi „ Ciągle odkrywaj i doświadczaj czegoś nowego”.

Wykorzystaj wakacje na eksperymenty w ubraniu. Zrzuć biurowe szare mundurki, niewygodne buty i odkryj magię kolorów. Noś kolorowe ubrania i dodatki np.: czerwone korale, pomarańczowe apaszki do pracy a na wakacje zabierz ubrania w żywych barwach. Również do domu kup kolorowe poduszki, zmień zasłony na weselsze, wybierz te w kwiaty, wesołe desenie, owoce lub misie. Wybieraj kolory, które pozytywie skojarzają Ci się z dzieciństwem. Kiedyś lubiłaś kolor żółty, ale teraz uważasz, że dorosłej kobiecie, nie wypada „chodzić w takim kolorze”? Nic bardziej błędnego, kup w tym kolorze torebkę, bluzkę, pasek lub kostium kąpielowy.

Zaobserwuj dzieci, zobacz jak one się często uśmiechają. Dostrzegają nawet w błahych sprawach dnia codziennego, humor i okazję do śmiechu. Spróbuj nauczyć się uśmiechać do siebie i do innych ludzi. Uśmiech budzi pozytywne emocje i jest okazją do spojrzenia się na siebie z dystansem. Śmiech natomiast pobudza wydzielanie hormonów szczęścia tzw. endorfim a zmniejsza poziom hormonu stresu w Twoim organizmie. Jednym słowem śmiech to zdrowie.

Przynajmniej raz na jakiś czas, daj się ponieść spontanicznym działaniom. Zrób coś bez zaplanowania! Wyjedź na weekend do Paryża, wyjdź potańczyć w deszczu, kup sobie pluszowego misia, pohuśtaj się na huśtawce lub odwiedź park rozrywki i pojeździj na karuzeli. Szalone? I o to chodzi, żebyś nauczyła się odkrywać uroki spontanicznej radości. To właśnie kontakt z Wewnętrznym Dzieckiem wyzwala radość i spontaniczność ora daje Ci odwagę do nieskrępowanej zabawy. Jeżeli więc masz ochotę zrobić coś, czego jeszcze nie robiłaś, to zrób to jak najszybciej i nie myśl, przy tym, jak zostaniesz oceniona! Pamiętaj, dzieci nie boją się być inne, nie boją się ryzykować, aby zaspokoić swoją ciekawość.

Żeby uświadomić sobie presję, jaką sama na siebie wywierasz, odnotuj, jak często rozpoczynasz zdanie albo myśl od „Powinnam" „Muszę”. Obok odnotuj, jak często rozpoczynasz zdanie od „Chcę", „Mam ochotę”. Następnie spróbuj przekształcić każde takie zdanie „Muszę” tak, by zaczynało się od „Chcę", „Nie chcę”, „Nie mam ochoty”. To zwroty dziecka. Na przykład, jeśli mówisz sobie: „Powinnam napisać raport najlepiej jak potrafię, muszę więc posiedzieć nad nim po pracy”, powiedz raczej: „Chcę napisać ten raport dobrze. Nie muszę go napisać na 100%, po prostu napisze go na 80% i pójdę wcześniej spać” Albo: „Tak naprawdę, to nie mam, ochoty siedzieć po nocach i pisać tego raportu. Następnym razem, nie wezmę kolejnego zlecenia a wieczór przeznaczę na kawę z przyjaciółką”. Kiedy uświadomisz sobie, co w poszczególnych sytuacjach naprawdę czujesz — a nie co, jak sądzisz, powinnaś robić, czuć— poczujesz się na siłach by robić to co „Chcesz”. Zamiast więc mnożyć powinności, zadaj sobie pytanie, czego tak naprawdę chcesz?

Stań prze lustrem, popatrz sobie w oczy i zapytaj swoją Wewnętrzną Dziewczynkę: „Co mogę dzisiaj dla Ciebie zrobić?”, „Na co masz ochotę?” . poczekaj na odpowiedź i zrób to od razu ! Spełnij chociaż raz w tygodniu jedną prośbę swojego Dziecka, a codziennie powiedz mu: „Kocham Cię, jesteś super dziewczynką, nigdy Cię nie opuszczę!”