Ojcostwo "cywilizuje" mężczyznę

Gdy mężczyzna zostaje ojcem, poziom
testosteronu w jego organizmie obniża się - ujawniły badania
amerykańskich naukowców. Czyżby natura sama "cywilizowała"
mężczyzn, aby w pobliżu małego dziecka byli łagodniejsi i mniej
skłonni do rywalizacji?

Ojcostwo "cywilizuje" mężczyznę
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

07.08.2007 | aktual.: 30.05.2010 20:33

Gdy mężczyzna zostaje ojcem, poziom testosteronu w jego organizmie obniża się - ujawniły badania amerykańskich naukowców. Czyżby natura sama "cywilizowała" mężczyzn, aby w pobliżu małego dziecka byli łagodniejsi i mniej skłonni do rywalizacji?

Niższy poziom testosteronu

Badacze z Charles Drew University of Medicine and Science w Los Angeles, Uniwersytetu Harvarda oraz University of Nevada poprosili 126 mężczyzn w wieku 21-38 o wypełnienie kwestionariusza. Pobrali także próbki ich śliny - dla porównania poziomu męskich hormonów płciowych. Wśród badanych byli kawalerowie i żonaci - zarówno z dziećmi, jak i bezdzietni.

Okazało się, że mężczyźni, którzy byli ojcami, mieli najniższy poziom testosteronu wśród wszystkich badanych. 66 mężczyzn stanu wolnego miało nieco wyższy poziom testosteronu niż 30 żonatych, ale nie posiadających potomstwa. Jednakże najmniej testosteronu wykryto u 30 uczestników z potomstwem, bez względu na to, czy mieli obrączkę na palcu, czy nie.

Koniec męskiej rywalizacji?

Badacze twierdzą, że niższy poziom testosteronu u ojców może odzwierciedlać zarówno ich wycofanie się z typowej męskiej rywalizacji, jak i ich zaangażowanie w ojcostwo. Wyższe poziomy testosteronu są związane raczej z poszukiwaniem i walką o odpowiednią partnerkę.

Redukcja poziomu hormonu ma więc zmusić mężczyzn do pozostania z dziećmi i pomocy w opiece nad nimi. Tak urządziła to sama natura - wskazują naukowcy. Najwidoczniej w czasie, gdy pojawia się potomstwo, mężczyźni mają stać się mniej agresywni i skoncentrowani na dziecku. "To często dla nich bardzo frustrujący i wyczerpujący okres, mogliby więc przenosić na dzieci pojawiającą się złość i stres" - czytamy w piśmie "Proceeding of the Royal Society".(PAP) dwo/ krx/

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (0)