Olga Frycz niemal zawsze ma tę samą fryzurę. Teraz zdradziła powód
Choć lata mijają, Olga Frycz niemal się nie zmienia. Wystarczy spojrzeć na kilka jej zdjęć, by zauważyć coś jeszcze: aktorka zawsze nosi tę samą fryzurę. Teraz wyjaśniła, dlaczego upina włosy w ten sam sposób.
"Dostaję wciąż komentarze typu: uczesałabyś się, wiecznie ta sama nudna fryzura, zawsze taka zaniedbana, poczochrana" – mówiła na swoim profilu w mediach społecznościowych Olga Frycz. W końcu odpowiedziała na uszczypliwości.
Olga Frycz opowiedziała o pielęgnacji włosów
Aktorka nagrała krótki film, który zamieściła na InstaStory. Odniosła się w nim do przykrych komentarzy, które czyta na swój temat w sieci. Od razu przyznała, że powód, dla którego nosi tę samą fryzurę, jest prozaiczny: ma bardzo cienkie i delikatne włosy, przez co nie lubi nosić ich rozpuszczonych. Gdy są upięte w kucyk, nie widać, że brakuje im objętości.
Frycz przyznała, że rzadkie włosy to problem wielu kobiet, dlatego nigdy nie krytykuje tych, które decydują się na doczepianie sztucznych kosmyków, nawet jeśli efekt jest nieco przesadzony i sztuczny. W końcu prawdopodobnie każda kobieta (i każdy mężczyzna!) ma kompleksy, które próbuje zamaskować.
W przypadku aktorki na poprawę kondycji włosów wpłynęła odpowiednia suplementacja. Na potrzeby filmu rozpuściła nawet na chwilę włosy, by pokazać ich stan. Szybko jednak wróciła do swojego ulubionego upięcia.
Słowa aktorki mogą dodać otuchy niejednej kobiecie, która boryka się z podobnym problemem. Sama Olga Frycz od dawna zresztą łamie stereotypy i udowadnia, że nie ma jednej definicji piękna, a zadbana kobieta to nie tylko ta, która dba o nienaganną fryzurę, zawsze jest umalowana, a na jej ubraniach nie ma ani jednego zagniecenia. Wręcz przeciwnie – zadbana kobieta to ta, która się taka czuje. Bez ulegania presji otoczenia i dopasowywania się do kanonu, który tak naprawdę od dawna nie powinien istnieć.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl