On korzysta z sekstelefonu!
Sekstelefon to dziś żadna nowość – nie bulwersuje, wywołuje co najwyżej irytację, kiedy po raz kolejny zza wycieraczki samochodu wyrzucasz ulotkę zapewniającą cię, iż „gorąca Megan” dostępna pod numerem 0-700 potrafi spełnić najskrytsze erotyczne marzenia. Czy zastanawiałaś się jednak, kim są klienci sekslinii?
21.09.2006 | aktual.: 27.06.2010 01:11
Sekstelefon to dziś żadna nowość – nie bulwersuje, nie wywołuje emocji, co najwyżej irytację, kiedy po raz kolejny zza wycieraczki samochodu wyrzucasz ulotkę zapewniającą cię, iż „gorąca Megan” potrafi spełnić najskrytsze erotyczne marzenia pod warunkiem że zadzwonisz pod numer 0-700...
Czy zastanawiałaś się jednak, kim są klienci sekslinii? To samotni frustraci? Ojcowie rodzin? Narzeczeni, mężowie, kochankowie? I czy facet po drugiej stronie słuchawki naprawdę myśli, że dziewczyna, z którą rozmawia, ma ogromne piersi, nogi do ziemi, boskie ciało i tylko czeka na możliwość zaspokojenia jego erotycznych fantazji? A co by było, gdyby jednym z tych, których skusiła taka „gorąca Megan” okazał się twój partner?
To tylko zabawa...
„Tego dnia bolała mnie głowa, więc wcześniej położyłam się spać. Kiedy się obudziłam, usłyszałam dziwne odgłosy dochodzące z pokoju obok – opowiada 27-letnia Magda. Zobaczyłam mojego męża z opuszczonymi spodniami, dyszącego do słuchawki, że ma ochotę na ostrą zabawę. Reszta nie nadaje się do powtórzenia. Zrobiło mi się niedobrze.
Tomek później przysięgał, że chciał tylko spróbować, jak to jest. Twierdził, że namówili go kumple z pracy i że zadzwonił pierwszy i ostatni raz, a poza tym to nie powinnam traktować tego poważnie. Nie rozumiał, kiedy pytałam, dlaczego. A ja czułam się zdradzona, tym bardziej, że zawsze kochaliśmy się często i namiętnie. Nie sądziłam, że on może zrobić coś w tym stylu. Dla mnie to tak, jakby miał kochankę, a on mówi, że przesadzam, bo to była tylko głupia zabawa.”
Powiedz coś pikantnego
Każda para porozumiewa się w sypialni, używając swojego własnego intymnego słownika. Czasami jednak może się zdarzyć, iż niektóre z wymagań partnera przekraczają nasze możliwości, a bywa że i granice dobrego smaku. Nie każdy musi chcieć i umieć prowadzić pikantne rozmowy. Wszystko jest w porządku do czasu, gdy oboje partnerów czerpie satysfakcję ze współżycia.
Problem zaczyna się wówczas, kiedy mężczyzna ma ochotę usłyszeć coś więcej niż tylko miłosne westchnienia i czułe zaklęcia, a nieobyczajne czy nawet obsceniczne słowa stają się niezbędne dla osiągnięcia satysfakcji. W takim wypadku może skorzystać z usług dziewczyny dostępnej pod numerem 0-700.
Taki problem miała Alicja, lat 33. „Nigdy nie byłam pruderyjna. Chętnie godziłam się na przeróżne urozmaicenia w seksie. Kiedy jednak Marek zaproponował, bym zaczęła do niego mówić w dość pikantny sposób, nie mogłam się przełamać. Próbowałam, robiłam to dla niego, ale było to wbrew mnie. Po pewnym czasie Marek przestał nalegać i wszystko pozornie wróciło do normy. Pozornie – bo wiele miesięcy później przypadkowo dowiedziałam się, że mój chłopak nie zrezygnował ze swych fantazji. Spełniał je dzięki dziewczynom z gorącej linii.”
Nuda bywa groźna
„Przyznaję, zaczęło się dość niewinnie – mówi Aga, lat 31. Po 10 latach związku nasz seks stał się dość monotonny, dlatego zaczęliśmy szukać nowych doznań. Mąż był otwarty, jeśli tak można powiedzieć, zaproponował, byśmy pofiglowali we trójkę. Ja nie byłam przekonana, więc rolę tej trzeciej zaczęła spełniać panienka z sekslinii. Początkowo mnie to śmieszyło, ale Jacek zaczął się coraz bardziej nakręcać. Doszło do tego, że nie możemy się kochać, dopóki on nie zadzwoni i nie opowie jej, co i w jaki sposób ma zamiar zaraz zrobić. Czuję się jak przedmiot.”
W wypadku partnera Agi sekstelefon zaczął spełniać rolę dodatkowego stymulatora, takiego samego jak np. filmy czy czasopisma pornograficzne. Z pozoru niewinna zabawa, która miała być tylko miłym dodatkiem do wspólnych igraszek, zdominowała życie seksualne pary.
Dlaczego mężczyźni decydują się na rozmowę z dziewczyną pracującą w sekslinii? Nie sposób zdefiniować wszystkich przyczyn. Gorąca linia może zastępować kontakty seksualne, stanowić ich uzupełnienie bądź dostarczać takich bodźców, których brak w relacjach z partnerem. Ważne dla zwiazku jest to, by poznać motywy tego typu zachowań i wspólnie wyciągnać wnioski zanim "gorąca Megan" zamieni nasz związek w koszmar.