Oto prawdziwy powód nieobecności Meghan na pogrzebie Filipa? Winna ma być księżna Kate

Pogrzeb księcia Filipa – męża królowej Elżbiety II – odbył się 17 kwietnia. W ceremonii transmitowanej przez telewizje z całego świata wzięła udział wyłącznie najbliższa rodzina. Zabrakło jednak Meghan Markle, a informacje o powodzie jej nieobecności bardzo niepokoją.

Relacje Meghan Markle i jej męża księcia Harry’ego z rodziną królewską nie układają się najlepiej. Para zrezygnowała z pełnienia funkcji reprezentacyjnych, a na początku marca udzielili Oprah Winfrey głośnego wywiadu, w którym oskarżyli członków rodu Windsorów o rasizm oraz ignorowanie problemów psychicznych Markle.

Choć królowa podeszła do tematu spokojnie i wydała oświadczenie mające koncyliacyjny wydźwięk, nie doszło do przełomu w jej relacjach z wnukiem i jego żoną.

Pogrzeb 99-letniego księcia Edynburga mógł być okazją do szczerej rozmowy i wypracowania kompromisu. Niestety, książę Harry pojawił się w Wielkiej Brytanii sam. Podobno planował bardzo szybki powrót do Stanów, jednak po rozmowie ze starszym bratem – Williamem – zmienił zdanie. Tymczasem za oceanem została jego ciężarna żona.

Meghan Markle drugie dziecko urodzi prawdopodobnie na początku czerwca. To właśnie zaawansowana ciąża jest oficjalnym powodem jej nieobecności na pogrzebie księcia Filipa. Jednak według doniesień tabloidu "In Touch" prawdziwa przyczyna jest zupełnie inna i może zszokować wielbicieli monarchii brytyjskiej.

O nieobecność Markle miała bowiem zadbać ulubienica poddanych – księżna Kate! Informator "In Touch" twierdzi, że to żona księcia Williama lobbowała, by nazwisko Markle nie znalazło się na, liczącej 30 osób, liście żałobników.

- Wszyscy bali się ponownej obecności Meghan z powodu zamieszania, jakie wywołała. Księżna Kate zdecydowała się więc na zemstę na szwagierce i przekonywała, że ta nie powinna znaleźć się na liście. Ostatnią rzeczą, jakiej chcieli członkowie rodziny to dodatkowe kłopoty na pogrzebie Filipa. A te z pewnością sprawiałaby Meghan – możemy przeczytać w tabloidzie.

Podejście Kate było podobno na rękę pozostałym członkom rodziny, urażonym po rozmowie Meghan i Harry’ego z Oprah Winfrey. Wielu z nich argumentowało, że Markle nie powinna pojawiać się w Wielkiej Brytanii przez wzgląd na, pogrążoną w żałobie, królową. Wszak monarchini, która właśnie została wdową, sama ma 95 lat i musi dbać o zdrowie oraz oszczędzać siły.

Myślicie, że w tej plotce jest ziarnko prawdy? Relacje Meghan i Kate nigdy nie były szczególnie dobre…

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl