Pazerni goście hotelowi

Hotelowi goście kradną nie tylko ręczniki i hotelowe kosmetyki;
niektórzy usiłują zabrać ze sobą wypchane łby dzikich zwierząt, inni kradną nawet sedes - wynika z badań przeprowadzonych przez brytyjskich dziennikarzy.

Pazerni goście hotelowi
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

27.09.2009 | aktual.: 25.06.2010 15:12

Hotelowi goście kradną nie tylko ręczniki i hotelowe kosmetyki; niektórzy usiłują zabrać ze sobą wypchane łby dzikich zwierząt, inni kradną nawet sedes - wynika z badań przeprowadzonych przez brytyjskich dziennikarzy.

Na czele listy niezwykłych przedmiotów kradzionych w brytyjskich hotelach figurują zabawki seksualne. Turyści kradli też telewizory i bieliznę pościelową - wynika z danych zebranych przez ekipę działu turystycznego dziennika "Daily Telegraph" i przedrukowywanych w piątek przez inne anglojęzyczne gazety.

Najbardziej zdeterminowany, podpity niedoszły złodziej usiłował zdjąć ze ściany w sali bilardowej i zabrać ze sobą wypchaną głowę dzika w "Hotel du Vin" w Birmingham.

- Był bardzo zmieszany, i pijany. W kilka tygodni później przyjechało tu kilku jego przyjaciół i odkupili od nas trofeum w charakterze prezentu ślubnego dla niego; pieniądze przekazaliśmy na cele dobroczynne - powiedział menedżer hotelu gazecie.

Z hotelu "The Residence" w Bath oprócz rutynowo zabieranych ręczników i szamponów najczęściej znikały seksualne gadżety, które hotel oferował do sprzedaży swoim klientom.

W innym hotelu w Bath para gości ukradła niemal całe wyposażenie pokoju na parterze, w tym dywan, zasłony, czajnik elektryczny, pościel i sedes. Wynieśli je przez okno, pod którym zaparkowali samochód.

W sondażu przeprowadzonym przez gazetę 37 procent respondentów przyznało się do przywłaszczenia sobie czegoś z pokoju hotelowego.

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (0)