FitnessPijesz kawę od razu po przebudzeniu? To nawyk, który może ci zaszkodzić

Pijesz kawę od razu po przebudzeniu? To nawyk, który może ci zaszkodzić

Picie kawy na pusty żołądek nie jest dobrym pomysłem
Picie kawy na pusty żołądek nie jest dobrym pomysłem
Źródło zdjęć: © Pexels
16.09.2020 15:36

Picie kawy tuż po przebudzeniu to dla wielu z nas poranny rytuał. Smakowana jeszcze przed wyjściem z łóżka i poranną toaletą czy wypijana w pośpiechu w drodze do pracy – bez niej często nie wyobrażamy sobie funkcjonowania na pełnych obrotach. Jeśli należysz do tej grupy, która po kawę sięga jeszcze przed śniadaniem – ten tekst jest dla ciebie. Picie kawy na czczo nie jest najlepszym pomysłem.

Picie kawy tuż po przebudzeniu, jeszcze przed rozpoczęciem dnia, to motyw znany z dziesiątek filmów i seriali. Wystarczy przypomnieć sobie scenę z "Seksu w wielkim mieście", w której to Carrie dzwoni do Mirandy, by opowiedzieć jej o swoich rozterkach. Rudowłosa przyjaciółka, nie do końca obudzona, odpowiada, że jest przed poranną kawą i nie funkcjonuje jeszcze na najwyższych obrotach, by móc udzielić dobrej rady. Jeśli się z nią utożsamiasz, być może to znak, że czas przemyśleć swoje nawyki.

Dlaczego lepiej nie pić kawy na pusty żołądek?

Nasze ciała produkują kortyzol zwany "hormonem stresu" – zwykle wzrasta on właśnie w nieprzyjemnych, stresujących sytuacjach. Mimo to to właśnie kortyzol daje nam energię do działania tuż po przebudzeniu, działając na nasz organizm jak filiżanka małej czarnej. Wydzielanie kortyzolu pomaga nam utrzymać charakterystyczny rytm dobowy – najwyższe stężenia kortyzolu obserwujemy w godzinach porannych, a najniższe w późnych godzinach wieczornych, dlatego też łatwiej zasypiamy.

Dlaczego jednak nie powinniśmy pić kawy po przebudzeniu? Po pierwsze, zawarta w kawie kofeina zakłóca produkcję kortyzolu. Wypijanie kawy w momencie, gdy organizm jest pobudzany naturalnie kortyzolem, daje wręcz za dużo energii, co może prowadzić do nadpobudliwości. Wtedy też organizm zauważa, że kortyzolu jest za dużo i stara się go zneutralizować.

Po drugie, picie kawy o poranku, gdy poziom kortyzolu jest najwyższy, może doprowadzić do pewnego uodpornienia organizmu na kofeinę. Mogą to zauważyć najwięksi smakosze kawy – z czasem filiżanka tego napoju może przestać nas pobudzać.

Kawa na czczo – co na to dietetyk?

Dietetyczka Joanna Wasiluk również przestrzega przed piciem kawy z samego rana. Zwraca jednak uwagę na jeszcze inny problem. "Najlepiej zacząć dzień od śniadania. Kawa na czczo może podrażniać żołądek i doprowadzić do różnych dolegliwości i schorzeń. Nie polecam" – stanowczo stwierdza ekspertka.

O której wypić pierwszą kawę?

Zwykle w ciągu dnia poziom kortyzolu podnosi się między 8 a 9, 12 a 13 oraz 17.30 a 18.30. Dlatego też najlepiej wypić pierwszą kawę ok. 10.30, gdy poziom kortyzolu nie jest już aż tak wysoki.

Co pić zamiast porannej kawy?

Jeśli nie kawa, to co? Odpowiedź może być jedna: woda. Ludzki organizm w ok. 70 proc. składa się z wody – znajduje się ona m.in. w mięśniach, mózgu, kościach i jest niezbędna, by nasz organizm prawidłowo funkcjonował. Każdego dnia powinniśmy wpijać co najmniej półtora litra wody, choć dokładne ilości są uzależnione od naszego wieku, masy, wzrostu i innych czynników.

Dlatego też najlepszym sposobem na rozpoczęcie dnia jest wypicie szklanki wody – czystej, z dodatkiem cytryny, ogórka, imbiru lub świeżych owoców, w zależności od preferencji. Nie wpłynie na poziom kortyzolu, a nawodni i pomoże pozbyć się nie do końca dobrego nawyku, jakim jest picie porannej kawy.

Źródło artykułu:WP Kobieta