Piwniczne wychowanie Katie Holmes
Katie Holmes była bardzo grzeczną nastolatką.
12.08.2008 | aktual.: 26.05.2010 23:19
Katie Holmes była bardzo grzeczną nastolatką.
Amerykańska aktorka zapewnia, że wychowywano ją bardzo surowo i dlatego nigdy nie pozwoliła sobie na typowe dla młodych ludzi wybryki.
- Podczas przyjęć byłam dość nieśmiała i musiałam wcześnie wracać do domu - wspomina Holmes. - Zawsze musiałam wyjść właśnie wtedy, kiedy przyjęcie zaczynało się rozkręcać.
Aktorka zapewnia, że pomimo surowej domowej dyscypliny bawiła się dobrze za czasów szkolnych, nawet jeśli do zabawy nie były włączone zakazane trunki.
- Chodziłam na imprezy, na mecze piłkarskie i do kina - tłumaczy Katie. - Zawsze byłam też na szkolnych dyskotekach. Ale nigdy nie przynosiłam ze sobą puszek z piwem. Gdybym to robiła, nie byłoby mnie tu dzisiaj, bo wciąż siedziałabym zamknięta za karę w piwnicy.
Wygląda na to, że to ojciec aktorki był tym surowszym z rodziców. Troskliwy rodzic zawsze upewniał się, że jego córka spotyka się z odpowiednimi młodymi mężczyznami.
- Mój tata potrafił wystraszyć chłopców, by był dość wysoki - zdradza Holmes. - Dlatego zawsze chodziłam z miłymi chłopcami i wcześnie wracałam do domu.