Pływanie polisą na życie
Dla większości dzieci na świecie pływanie stanowi miłą rozrywkę - w
Bangladeszu, gdzie co roku w wyniku klęsk żywiołowych tonie 17 tysięcy dzieci, umiejętność pływania może stać się polisą na życie - pisze agencja Reutera.
14.09.2009 | aktual.: 28.06.2010 10:25
Dla większości dzieci na świecie pływanie stanowi miłą rozrywkę - w Bangladeszu, gdzie co roku w wyniku klęsk żywiołowych tonie 17 tysięcy dzieci, umiejętność pływania może stać się polisą na życie - pisze agencja Reutera, informując o działaniach w Dhace organizacji pozarządowej i zachodnich agend pomocowych.
Z inicjatywy miejscowego Ośrodka ds. Studiów i Przeciwdziałania Urazom (CIPRB), UNICEF i australijskiej organizacji pozarządowej Royal Life Saving Society, w Bangladeszu przebywa grupa instruktorów, uczących miejscowe dzieci pływania, a także szkolących nauczycieli pływania.
- Każde dziecko, które nauczy się pływać - to dziecko, które nie utonie - mówi australijska instruktorka Jess Moss, która szkoli miejscowych instruktorów, mających uczyć dzieci na wsi.
Od momentu zainicjowania programu w 2005 roku, w Bangladeszu nauczono pływać ponad 30 tysięcy dzieci. Co roku w wyniku powodzi, spowodowanych przez cyklony czy monsunowe deszcze, w Bangladeszu giną tysiące ludzi.