Pomaluj swój świat!
A gdyby potraktować swoje mieszkanie jak obraz, spróbować oddać kolorami emocje, które gromadzą się w poszczególnych pomieszczeniach, nadać im nastrój nie tylko meblami, lecz także kolorami. Wydobyć z nich to, co najpiękniejsze?
09.03.2006 | aktual.: 28.03.2006 10:12
A gdyby potraktować swoje mieszkanie jak obraz, spróbować oddać kolorami emocje, które gromadzą się w poszczególnych pomieszczeniach, nadać im nastrój nie tylko meblami, lecz także kolorami. Wydobyć z nich to, co najpiękniejsze?
Do polskich mieszkań wraca kolor. Coraz częściej, zwłaszcza młode osoby, decydują się pomalować ściany swojego mieszkania na intensywne kolory. Po latach malowania jedynie na biało - coraz częściej doceniamy znaczenie kolorów. I słusznie, bowiem kolor może zdziałać cuda - zwiększyć, zmniejszyć, podwyższyć, obniżyć, skrócić lub wydłużyć i kompletnie odmienić nasze mieszkanie.
- W moim mieszkaniu każde pomieszczenie ma inny kolor. -mówi Julia Kozłowska - W łazience i kuchni dużo jest zielonego, pomarańczowego ciemnoniebieskiego. Nie chciałam białego, bo jest wykorzystywany niemal wszędzie. Zdecydowałam się też na pomalowanie niektórych sprzętów, które zazwyczaj też są białe. A ja chciałam, by dom mienił się barwami.
Uwielbiam zielony, bo to kolor wiosenny, dlatego te sprzęty, które się dało przemalować (lodówka, pralka, kredens) pomalowałam właśnie na ten kolor. Wszyscy mnie ostrzegali, że szybko mi się znudzi, ale wcale tak się nie stało. Dla mnie jest najważniejsze, żeby mój dom był wesoły. Podczas malowania kierowałam się przede wszystkim swoim gustem i wyczuciem -dodaje Julia.
Przed wymalowaniem mieszkania, trzeba nauczyć się kilku zasad, gdyż zabawa z kolorami może przynieść odmienny efekt, a także rozczarować. Ponadto kolor ma bardzo silne działanie na naszą psychikę. Jedne działają moblizująco, inne uspokajają.
Warto znać ich działanie, by odpowiednio wykorzystać ich właściwości podczas malowania mieszkania. We wnętrzu, które urządzamy, chcemy mieszkać, więc musimy się w nim dobrze czuć.
To ruch i witalność. Stymuluje. Według chromoterapeutów ma działanie lecznicze w zaburzeniach ruchu, stymuluje procesy rozmnażania. Pobudza zmysły, zwalcza ospałość, u osób nadpobudliwych może powodować wybuchy złości. Nie nadaje się do pokoju dziecięcego oraz sypialni. Męczący jest także w miejscu, w którym długo przebywamy. W nadmiarze może drażnić.
Asetyczny i chłodzący. Oznacza pogodę i spokój. Uspokaja system nerwowy, pomaga w walce z niepokojami, stresem, bezsennością. Świetny do sypialni, łazienki. Uspokaja, łagodzi.
Pobudza i wzmacnia nerwy, jest związany z naszym umysłem. Doskonale wpływa na działanie układu trawiennego. Ma korzystny wpływ na psychikę osób ponurych, łatwo wpadających w melancholię. Świetnie nadaje się do dziennego pokoju i tych pomieszczeń, w których spędzamy większość czasu.
Daje równowagę, harmonię, nadzieję. Ma duże znaczenie dla naszego układu nerwowego, pomaga uspokoić nerwy i irytację. Doskonały do biur i pokoi dziennych.
Łączy w sobie możliwości czerwieni i błękitu. Daje więc energię i równocześnie przynosi regenerację. Wyjątkowo działa na układ nerwowy, pomaga w uszkodzeniach mózgu, wspomaga leczenie nerwic.
Co może zdziałać kolor
- Ciemne odcienie mogą sprawić, że duży pokój stanie się przytulniejszy.
- Ciepłe barwy (pochodzące od żółci i czerwieni) ocieplają, przybliżają pobudzają, rozweselają pomieszczenie nawet we sztucznym świetle.
- Zimne barwy (pochodzące od błękitu i zieleni) ochładzają, oddalają się, uspokajają. Są doskonałe do bardzo nasłonecznionych pokoi - sprawią, że stanie się przytulniejszy.
- Jasne barwy, rozmyte, mleczne sprawią, że pokój będzie wydawał się większy.
- Mocne, intensywne i ciemne kolory zmniejszają optycznie pomieszczenie.
Zanim pomalujesz
Na rynku jest pod dostatkiem farb różnego rodzaju. Najlepiej kupować je w sklepach wyspecjalizowanych, bowiem wtedy możemy liczyć na fachową obsługę. Z dobraniem koloru też nie powinniśmy mieć problemu. Możemy nawet zamówić sobie odpowiednia mieszankę, wybierając z tzw. palety barw kolor, którego poszukujemy.
W wyborze koloru należy się kierować zasadami, które opisaliśmy w rozdziale "Jaki kolor na co" i "Co może zdziałać kolor", ale i swoim gustem. Warto otaczać się kolorami, które lubimy. Nie ma sensu na siłę malować pokoju na zielono, skoro za nim nie przepadamy.
Jeśli już ustalimy, jaki kolor będzie nam odpowiadał i pasował do naszego mieszkania - możemy kupić jego próbkę. Zanim bowiem pomalujemy ściany warto sprawdzić - w różnym oświetleniu: naturalnym i sztucznym - jak wyglądają. Próbkę nakładamy w najjaśniejszym i najciemniejszym miejscu pokoju i obserwujemy, jak zmienia się pod wpływem światła dziennego i sztucznego.
Bardzo starannie trzeba przemyśleć kolor, na jaki pomalujemy zwłaszcza małe pomieszczenia. Zdecydowanie lepiej sprawdzają się w nich mniej intensywne barwy. Warto także zadbać o to, by kolory w całym mieszkaniu w jakiś sposób się łączyły (np. miały podobną intensywność). Inaczej mieszkanie będzie wyglądało, jak składające się z odrębnych pudełek.
Warto także pamiętać, że kolorowe wnętrza stają się ciemniejsze, bo ściany odbijają mniej światła. Jeśli nie jesteśmy pewni, co do swoich umiejętności komponowania barw - warto poradzić się specjalisty - najlepiej architekta wnętrz, który doradzi, jakie barwy będą w naszym mieszkaniu najlepsze.
(fot. J. Pióro)