Przemek przez dwa lata walczył o syna w sądzie
Przemysław Dmochowski przez dwa lata musiał walczyć o prawo do opieki nad synem. Sąd, prokuratura, policja. Nie było instytucji, której by nie odwiedził. - Musiałem udowodnić, że nie jestem złym ojcem - mówi w rozmowie z WP Kobieta. Za namową sądu zaczął starać się o opiekę naprzemienną. I mimo konfliktu z matką dziecka, udało się wywalczyć opiekę równoważną. Teraz Przemysław spędza z synem co drugi tydzień i jest zwolennikiem obligatoryjnej opieki naprzemiennej w sytuacji rozstania rodziców. Uważa, że dwa - trzy lata walki sądowej to stracone lata, które można by poświęcić na wzmacnianie więzi z dzieckiem.