Przepisują sześciolatki do szkoły

Przepisują sześciolatki do szkoły

Przepisują sześciolatki do szkoły
Źródło zdjęć: © sxc.hu
18.06.2009 09:14, aktualizacja: 31.05.2010 19:43

Rodzice, którzy wybrali dla swych sześcioletnich dzieci przedszkole zamiast szkoły, właśnie odkryli, że ich pociechy w zerówce nie będą się uczyć czytać ani pisać, informuje "Gazeta Wyborcza". Niektórzy już przepisują maluchy do szkoły.

Rodzice, którzy wybrali dla swych sześcioletnich dzieci przedszkole zamiast szkoły, właśnie odkryli, że ich pociechy w zerówce nie będą się uczyć czytać ani pisać, informuje "Gazeta Wyborcza". Niektórzy już przepisują maluchy do szkoły.

Wszystkiemu - choć niechcący - winien resort edukacji narodowej, który nie liczył się z gremialnym protestem rodziców, chcących swym pociechom przedłużyć dzieciństwo. Ministerstwo założyło, że sześciolatki w szkole podejmą naukę czytania i pisania, a przedszkola będą kończyć pięciolatki, bez tej umiejętności. Do tego dostosowali się wydawcy podręczników szkolnych.

Bliska jest więc teraz taka sytuacja, że sześciolatka pozostawiona w zerówce w przedszkolu, pójdzie do szkoły jako siedmiolatka, bez podstaw czytania i pisania, a jej koleżanka z podwórka, którą rodzice w wieku sześciu lat posłali do szkoły, z tego tylko tytułu wyprzedzi swą przyjaciółkę o cały rok poznawania zasad czytania i pisania.

Źródło artykułu:PAP