ModaPrzez całe życie źle zakładałyśmy biustonosz. Ty pewnie też

Przez całe życie źle zakładałyśmy biustonosz. Ty pewnie też

Przez całe życie źle zakładałyśmy biustonosz. Ty pewnie też
Źródło zdjęć: © Fotolia
Paulina Brzozowska
17.10.2017 14:41, aktualizacja: 17.10.2017 16:01

Wydawać by się mogło, że ile kobiet, tyle sposobów zakładania biustonosza. Nigdy nie zastanawiałyśmy się, czy istnieje jakaś jedna, ogólna zasada, która regulowałaby tę czynność. Okazuje się, że jak najbardziej, a krótką instrukcję poprawnego zakładania stanika zaprezentowała firma bieliźniarska Third Love.

Od kilku dni Twitter zarzucany jest wpisami kobiet, które dotarły do instrukcji zakładania stanika zaproponowanej przez Third Love. Zgodnie z zaleceniami najpierw zapinamy stanik na pierwszy rząd haftek, następnie układamy biust w miseczkach i poprawiamy ramiączka. Co miesiąc powinnyśmy również skracać paseczki na ramionach.

W czym tkwi kontrowersja? W tym, że większość kobiet zapina stanik na ostatnie haftki. O ramiączkach w zasadzie w ogóle zapominamy. Przedstawicielki płci pięknej z całego świata zgodnie stwierdziły, że ich stanikowy światopogląd legł w gruzach. Dlaczego akurat pierwsze haftki? Chodzi przede wszystkim o to, żeby niepotrzebnie nie rozciągać stanika. Poza tym brafitterki sądzą, że zapinanie biustonosza na środkowe lub ostatnie haftki to wyraźny sygnał, że nasz stanik jest po prostu za duży i źle dopasowany. Ramiączka co miesiąc się rozciągają, a przez to pozbawiają biust oparcia na naszych ramionach. Dlatego tak ważne jest regularne poprawianie ich.

W takim razie, jak zapinamy staniki? Po przepytaniu kilku kobiet wyróżniłyśmy dwie główne tendencje. Część z nas zapina biustonosz od razu na plecach i wtedy układa biust. Druga grupa wkładanie stanika zaczyna od zapięcia go na brzuchu, a potem przekręcenia na właściwe miejsce.

Jak widać to pierwsza część znajduje się bliżej prawdy i poprawnej instrukcji. Naszym zdaniem liczy się przede wszystkim wygoda użytkowniczki, ale skoro spisana została oficjalna zasada, może warto wziąć ją pod uwagę?

Oczywiście, kiedy w grę wchodzi dbanie o bieliznę, powinnyśmy zastosować się do garści ogólnych porad. Zapytałyśmy o nie Jolę Lewicką, doświadczoną brafitterkę i właścicielkę salonu Li PARIE lingerie. - Przede wszystkim musimy pamiętać, że biustonosz się zużywa. Nie możemy nosić go dłużej niż 7 lat. Po tym czasie nie nadaje się do użytkowania - wyjaśnia w rozmowie z nami.

Ważne jest również odpowiednie pranie tej delikatnej części bielizny. - Biustonosz pierzemy tylko i wyłącznie w specjalnym woreczku lub pojemniku na delikatną bieliznę albo ręcznie w chłodnej wodzie. Staniki się nie plamią, chodzi wyłącznie o odświeżenie. Pranie biustonosza w pralce, bez żadnej ochrony, niszczy go. Druty mogą uszkodzić bęben pralki, a haftki zaczepiać się o resztę ubrań - dodaje pani Jola.

Za "niepoprawne" zakładanie stanika nikt nas raczej nie będzie osądzał, ale z czystej ciekawości sprawdzimy, czy instrukcja podana przez Third Love gwarantuje większą wygodę. Może to faktycznie odmieni nasze życie?