Blisko ludziRęka w majtkach i włosy pod pachami. Krótki filmik wywołał prawdziwą burzę

Ręka w majtkach i włosy pod pachami. Krótki filmik wywołał prawdziwą burzę

Ręka w majtkach i włosy pod pachami. Krótki filmik wywołał prawdziwą burzę
Źródło zdjęć: © Youtube.com
Magdalena Drozdek
02.03.2017 15:23, aktualizacja: 02.03.2017 16:38

Nie od dziś wiadomo, że kobiety nie muszą się golić, bo Bozia dała im nieskazitelną skórę bez jednego włoska, że są szczupłe, a fałdki to patologia. Mają ciuchy i mieszkania jak z katalogu. Nigdy nie zdarza się im poplamić w trakcie okresu, nie mówiąc już o zsuwających się ramiączkach od stanika. Więc to, co pokazano w tym filmiku, woła o pomstę do nieba.

Od kilku dni w sieci krąży film przygotowany przez Manifę Poznań. Pod hasłem "Dość Kompromisów" zapowiada zbliżający się protest przeciwko przemocy władzy. W spocie, stylizowanym na teledysk, autorzy pokazują prawdziwą stronę kobiecości. Jest więc dziewczyna, która poprawia sobie majtki, taka co obgryza paznokcie. Inna karmi dziecko piersią, poprawia wałeczki na brzuchu. Jest i taka, co zamalowuje oczko w rajstopach lakierem do paznokci. O zgrozo – jest tego więcej. Tańczą bez stanika, podciągają rajstopy. Zdejmują spodnie w toalecie. Pokazują włosy pod pachami, wkładają ręce do majtek. Wyrywają włoski z pieprzyków, zdrapują lakier do paznokci, poprawiają stanik, mają plamy od okresu.

Kto by pomyślał, że niewinny klip ma potencjał rewolucyjny? Bo tak się stało. Tuż po publikacji, w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. Przy okazji wywiązała się dyskusja, czy istnieje jakaś granica w pokazywaniu cielesności.

Wystarczy przejrzeć tylko kilka komentarzy pod postem Manify na Facebooku, by wyłowić te najbardziej popularne hasła. W sumie nie dziwi nas, że powtarza się na okrągło hasło „obrzydliwość”, a także „nie kumam”, ale nasze ulubione to: „bycie feministką to podczłowieczeństwo”.

Oburzyli się oczywiście w przeważającej większości panowie. No bo, jak to tak kobiety pokazywać? Przecież to się nie dzieje w rzeczywistości!

- Mam wrażenie, że niektórym mężczyznom wydaje się, że kobiety nie mają włosów, wydalają serek waniliowy i różane perfumy – pisze jedna z internautek.

- Jeśli któryś mężczyzna czuje się zniesmaczony, to chyba z kobietą nigdy nie żył – pisze inna.

- Nie jestem w stanie zrozumieć ani mężczyzn, ani kobiet, których ten klip bulwersuje. No naprawdę, bez żartów. Co prawda z wody wyleźliśmy dawno, ale z drzewa to dosłownie przed chwilą – zauważa trafnie inne użytkownik.

I po zejściu z tego drzewa wciąż jesteśmy w szoku. To przecież nie pierwsza taka dyskusja o kobiecej cielesności. Tabu są przecież podpaski, miesiączka i cała kobieca fizjologia. Karmienie piersią? Średnio co miesiąc piszemy przecież o innym skandalu z tym związanym. Jeden pod tym linkiem.

A co gdyby w podobnym filmie wystąpili panowie? Nie trzeba mieć dużej wyobraźni – większość uznałaby to za coś normalnego. Piwny brzuszek? „He he”. Włosy w różnych dziwnych miejscach? „Jakby się ogolił, to gej”. Poplamił majtki? „Fuj, ale co tam, zdarza się”. Poprawia sobie slipy i ich zawartość? „To zdrowe przecież”.
Paniom takie rzeczy nie mogą się „zdarzać”. A gdy już coś podobnego pokażą, nazywamy je od razu bohaterkami i rewolucjonistkami. I słusznie, bo w tak nietolerancyjnym społeczeństwie bohaterem jest każdy, kto bez ogródek dzieli się normalnością.

Przywykliśmy do idealnych obrazków, gdzie nie ma miejsca na takie „ekscesy” jak ze spotu Manify. W filmach nikt nie chodzi do łazienki, a aktorki przeważnie wyglądają nieskazitelnie (tak, są wyjątki). Z okładek gazet uśmiechają się dziewczyny bez cellulitu, z idealną cerą. Tak bardzo boimy się włosów na ciele kobiety, że nawet marki i firmy reklamujące swoje golarki bądź kremy do depilacji nie są w stanie pokazać owłosionych nóg. Oglądamy golarkę, która goli ogoloną nogę. Odchudzają się też chude aktorki. Na siłowni trenują tylko wysportowane amatorki fitnessu.

I czy przy tym wszystkim spot Manify jest kontrowersyjny czy prawdziwy? Tym, którzy oburzają się na filmik, a także podobne historie, polecamy wyłączyć telewizor, wyjść na ulicę albo chociaż popatrzeć na żonę. Dalej obrzydza ten spot?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (517)
Zobacz także