Rosyjskie lesbijki nie dostały zgody na ślub
Para lesbijek próbowała dzisiaj zarejestrować się w Urzędzie Stanu Cywilnego w Moskwie, żeby zawrzeć związek małżeński. Był to pierwszy taki przypadek w historii Rosji.
12.05.2009 | aktual.: 27.06.2010 20:15
Para lesbijek próbowała dzisiaj zarejestrować się w Urzędzie Stanu Cywilnego w Moskwie, żeby zawrzeć związek małżeński. Był to pierwszy taki przypadek w historii Rosji.
Młode Rosjanki - jak powiedziały same zainteresowane w obecności wielu kamer telewizyjnych - chciały "zalegalizować swą miłość i szczęście" w kraju, gdzie homoseksualizm był karany do 1993 roku. Paniom nie wydano oczywiście zgody na ślub. Nic dziwnego, mer miasta określił ostatnio homoseksualizm jako „sataniczny”.
Swietłana Potamoszniewa z moskiewskiego Urzędu Stanu Cywilnego, która wręczyła kobietom pisemną odmowę, powiedziała, że rosyjskie prawo uznaje jedynie małżeństwo pomiędzy kobietą a mężczyzną.
31-letnie Irina Fyet i Irina Szapitko nie były zaskoczone, spodziewały się takiej decyzji, podobnie zresztą jak działacze organizacji gejowskich. Lider ruchu praw rosyjskich gejów Nikołaj Aleksiejew już kilka dni temu wypowiadał się, że jego zdaniem plan obu Irin się nie powiedzie.
- Jestem pewien na 99 procent, że spotkają się z odmową, ale może kiedyś sytuacja w Rosji będzie mogła ulec zmianie, zmieni się polityczna atmosfera.
Para weźmie ślub najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu w Kanadzie lub Norwegii.
To nie koniec zamieszania wokół praw homoseksualistów w Rosji. Na 16 maja zapowiedziano w Moskwie paradę gejów, która ma się odbyć pomimo sprzeciwu władz miasta. W tym dniu w stolicy odbędzie się finał konkursu piosenki Eurowizji i włodarze chcą, żeby impreza odbyła się bez zamieszek. Rzecznik władz stolicy Rosji Siergiej Coj powiedział wyraźnie, że „w Moskwie nigdy nie było i nigdy nie będzie parady gejów”. Jednak Aleksiejew powiedział, że parada i tak się obędzie. Wyraził również nadzieję, że przyłączą się do niej uczestnicy konkursu Eurowizji.