Seks bez zobowiązań?
Seks dla samego seksu, bez zobowiązań, z czysto fizycznej potrzeby... Czy kiedykolwiek brałaś pod uwagę pójście do łóżka z kimś, kogo nie kochasz? A może zdarzyła ci się już taka erotyczna przygoda lub na co dzień funkcjonujesz w podobnym układzie?
06.11.2006 | aktual.: 27.06.2010 02:30
Seks dla samego seksu, bez zobowiązań, z czysto fizycznej potrzeby... Czy kiedykolwiek brałaś pod uwagę pójście do łóżka z kimś, kogo nie kochasz? A może zdarzyła ci się już taka erotyczna przygoda lub na co dzień funkcjonujesz w podobnym układzie?
Jeszcze nie tak dawno uważano, że seks bez miłości uprawiają wyłącznie mężczyźni, a przynajmniej, że łatwiej im to przychodzi. Sądzono przy tym, iż kobieta zawsze musi się emocjonalnie zaangażować, a najlepiej zakochać, by zdecydować się pójść na całość. Takie postawy znajdowały również odzwierciedlenie w języku: mężczyznę, który miał wiele kochanek, uważano za macho, natomiast jeśli dziewczyna szła do łóżka z facetem, z którym nie była w związku, w najlepszym wypadku nazywano ją "puszczalską".
Tymczasem okazuje się, że niezobowiązujący seks zdarza się wielu kobietom, nawet jeśli wcześniej uważały, że nie są do tego zdolne.
„Nigdy nie sądziłam, że stać mnie na coś takiego. Nie wyobrażałam sobie, jak można oddzielić seks od miłości i spotykać się z kimś wyłącznie po to, by pójść z nim do łóżka. Uważałam takie kobiety za bezduszne i – co tu kryć – puszczalskie. Tymczasem pewnego razu na imprezie poznałam faceta, który od samego początku pociągał mnie tak bardzo, że nie mogłam tego opanować. Nie poznawałam samej siebie.
Nawet nie wiem, jak to się stało, że nad ranem wylądowaliśmy w jego samochodzie... To był najlepszy seks w moim życiu i w ogóle tego nie żałuję. Nie liczyłam na nic więcej, nie chciałam, by on się we mnie zakochał i uznał za "tą jedyną". To było po prostu zwierzęce pożądanie. Jeśli jeszcze raz przytrafi mi się coś podobnego, nie będę się przed tym bronić.” – twierdzi Wioletta, 22 lata.
„Mam stałego partnera już od czterech lat. Naprawdę świetnie się rozumiemy, on jest czuły i opiekuńczy, w pełni zaspokaja wszystkie moje potrzeby emocjonalne, wiem, że chcę z nim być. Niestety, jeśli chodzi o seks, to zupełnie inna bajka – oboje się staramy, ale nie wychodzi. W ogóle nie czuję żaru między nami. Kochamy się od czasu do czasu i – szczerze mówiąc – jest tak... bezbarwnie. Na jednej z imprez spotkałam mojego dawnego kolegę z liceum. Bawiliśmy się przez całą noc i poczułam, że coraz bardziej go pożądam...
Od tamtej pory spotykamy się od czasu do czasu, tylko i wyłącznie na seks. Zresztą on ma dziewczynę, z którą chce być, ale ma podobny problem jak ja. Nie mam zamiaru zostawiać mojego chłopaka, ale nie chcę rezygnować ze świetnego seksu. Mam swoje potrzeby.” – żali się 24-letnia Kinga.
Niezobowiązujący seks przydarzył się niejednej kobiecie. Najistotniejsze jest jednak nie samo wydarzenie, lecz powody, dla których decydujesz się pójść do łóżka z mężczyzną, do którego nie czujesz nic poza pożądaniem. A te mogą być naprawdę różne, począwszy od ciekawości, a skończywszy na presji koleżanek, które twierdzą, że „wszyscy to robią” i że „trzeba dbać o swoje potrzeby”.
Jak uniknąć rozczarowań?
Jeśli już decydujesz się na seks bez zobowiązań, dobrze to przemyśl, aby uniknąć rozczarowań. Przede wszystkim musisz być pewna, że to, co dla ciebie jest tylko przygodą i zabawą, jest tym także dla twojego partnera. Jeśli wiesz, że on angażuje się emocjonalnie w wasz układ i może oczekiwać od ciebie czegoś więcej, zastanów się, czy go nie zranisz.
Nie zapominaj o bezpieczym seksie. Nawet w chwilach największych uniesień pamiętaj o użyciu prezerwatywy. Seks bez zobowiązań zwykle nie wiąże się z wiernością, musisz zatem wziąć pod uwagę, że twój partner może być nosicielem jakiejś choroby przenoszonej drogą płciową (z wirusem HIV włącznie).
Zastanów się też, czy na pewno jesteś stuprocentowo pewna, że tym, czego naprawdę pragniesz, jest seks bez zobowiązań. Jeżeli mają cię potem zadręczać wyrzuty sumienia, nie rób tego. Nie decyduj się też na seks wówczas, kiedy chcesz np. zemścić się na swoim eks i wzbudzić w nim zazdrość. W przeciwnym wypadku już po wszystkim możesz poczuć ogromną niechęć do samej siebie, może to nawet zachwiać twoją samooceną.
Zachowaj także choć odrobinę zdrowego rozsądku: nie ryzykuj. Nigdy nie wiadomo, kim tak naprawdę jest ten zabójczy blondyn, którego przed chwilą poznałaś - może to narzeczony twojej koleżanki? Pamiętaj także, że zawsze możesz powiedzieć "nie" i wycofać się z całej zabawy - nie musisz godzić się na nic, co przestaje ci odpowiadać.
Nigdy nie wiadomo, co może wyniknąć z takiego niezobowiązującego seksu... Może on przekształcić się w coś trwalszego lub pozostać jedynie podniecającą przygodą.