Słynne kurtyzany

Królowe nierządu i imperiów!
Piękne, bystre, władcze i wyszkolone w ars amandi. Miały ogromny wpływ na decyzje swoich mężów. Ale zanim zostały królowymi, były słynnymi w swoich czasach kurtyzanami. Aspazja, Teodora - droga na tron każdej z nich wiodła przez łożnicę.

Słynne kurtyzany
Źródło zdjęć: © operachic.typepad.com

03.02.2009 | aktual.: 25.06.2010 17:33

Ukochana żona Sulejmana Wspaniałego, jednego z najwybitniejszych władców Imperium Osmańskiego naprawdę nazywała się Anastazja Lisowska i urodziła się jako poddana króla polskiego Aleksandra Jagiellończyka. Kiedy była czteroletnią dziewczynką, została porwana przez Tatarów w czasie najazdu na należącą wówczas do Polski Ruś Czerwoną, gdzie mieszkała. Jej życie było jednym z najbarwniejszych epizodów Europy XVI wieku. Już jako nastolatka odznaczała się wyjątkową inteligencją, wiedzą historyczną i filozoficzną oraz znała co najmniej cztery języki. Prawdopodobnie została sprzedana bogatym osmańskim oficjelom jako ekskluzywna niewolnica – kurtyzana, o której wykształcenie i maniery odpowiednio dbano.

Do seraju sułtańskiego trafiła jako 16-latka, podarowana dworowi przez paszę Ibrahima. Wbrew pozorom to nie władca dobierał sobie nałożnice, a robiły to za niego tak zwane sułtanki, czyli szefowe seraju. W tym czasie takie obowiązki na dworze pełniła niejaka Bosforana. Gdyby nie jej wstawiennictwo, Roksolana mogłaby nigdy nie trafić do łoża sułtana. Bystra Polka (choć uważa się, że mogła pochodzić z rodziny ruskich poddanych Jagiellończyka) umiała pozyskać przychylność Bosforany i szybko otrzymała szansę. Błyskawicznie ją wykorzystała.

POLECAMY

Ufundował w całym imperium liczne obiekty poświęcone Roksolanie. Na jego życzenie pochowano go w jednej krypcie z ukochaną. Zachowały się przepiękne listy miłosne szczęśliwych małżonków oraz wiersze Sulejmana dla Hürrem.

Roksolana miała ogromny wpływ na władcę. Przypisuje się jej, jako pierwszej kobiecie w Turcji, zainteresowanie budową licznych obiektów sakralnych. Ufundowała wiele meczetów i szkół koranicznych. Pod jej wpływem Sulejman prowadził łagodną politykę wobec Polski, a sama Hürrem korespondowała z Zygmuntem Starym, Boną i Zygmuntem Augustem. Choć Hürrem znana jest dzisiaj jako Roksolana, to imienia tego nigdy nie znała. Pojawiło się ono wiele lat po jej śmierci we włoskich przekazach historycznych i oznaczało po prostu „pochodząca z Rusi”.

Z cyrku na dwór cesarza

Przyszła cesarzowa bizantyjska, Teodora, urodziła się na Cyprze. Do Konstantynopola wyemigrowała zarobkowo razem ze swoją rodziną. Jej ojciec, nie mogąc samodzielnie utrzymać żony i dzieci, najprawdopodobniej namówił obie swoje córki do uprawiania najstarszego zawodu świata. Większe szanse w zrobieniu „kariery” dawano starszej i piękniejszej siostrze Teodory. Kiedy Teodora dorastała, ta była już utrzymanką jednego z arystokratów konstantynopolskich. Młodsza siostra musiała pokonać większe trudności, jednak zaszła dużo wyżej.

Gdy została wyrzucona z domu urzędnika Hecobulosa, który ją utrzymywał i korzystał z jej usług, wróciła do rodziny. Ojciec Teodory dostał wtedy pracę poskramiacza niedźwiedzi w wielkim cyrku, a ona od dawna zdradzała talent do tańca i wykorzystała nową posadę ojca do zaprezentowania się publiczności. Prawdopodobnie właśnie w roli tancerki ujrzał ją pierwszy raz przyszły cesarz. W 525 roku doszło do ślubu Justyniana i Teodory. Gdy dwa lata później został cesarzem, pierwszą rzeczą, o którą się postarał, to koronowanie swojej ukochanej żony na cesarzową. Teodora żyła zaledwie 48 lat (jej mąż 82), ale podczas swojego 10-letniego panowania dokonała rzeczy, których żadnej z żon dotychczasowych władców Konstantynopola się nie udało.

Kiedy w 532 roku po podwyższeniu podatków wybuchło wielkie powstanie, cesarz gotów był do abdykacji. Wtedy inicjatywę przejęła Teodora: namówiła męża, by nie uciekał z Konstantynopola, i doprowadziła do przejęcia dowództwa nad armią przez Belizariusza, który później okazał się jednym z najwybitniejszych wodzów starożytności. Powstanie krwawo stłumiono, a Justynian Wielki rządził jeszcze 33 lata.

POLECAMY

Inteligentna Aspazja

Hetery – greckie kurtyzany wysokiej klasy, często wybitnie wykształcone i o niepośledniej inteligencji, miały szansę w starożytnych Atenach nie tylko na dostatnie życie, ale także zrobienie politycznej kariery. Typowym tego przykładem była Aspazja, hetera z Miletu, znana z tego, że jej stałym klientem był Sokrates, a także jego uczeń i kochanek Alcybiades. Jej prawdziwą miłością był jednak wielki wódz Aten – Perykles. Dla Aspazji porzucił swoją żonę i do końca życia był już wierny tylko nowej ukochanej. Aspazja była postacią bardzo kontrowersyjną. Z jednej strony popierała rozwój kultury i sztuki, przyczyniając się do rozkwitu „złotego wielu Aten”. Z drugiej – była autorką wielu obyczajowych i politycznych skandali.

Założyła na przykład nietypową szkołę, gdzie uczono filozofii, poezji oraz eleganckiej rozpusty w takt wierszy Safony. Nawet najbardziej szanowani obywatele posyłali tam żony, aby „uczyły się wszystkiego co trzeba”. Z tą szkołą wiąże się ciekawa, choć nie do końca udowodniona anegdota.

Kiedy znany polityk, wódz, ale także rozpustnik Alcybiades przebywał z grupą kompanów w Megarze, poznał niezwykłej urody nierządnicę z „szanowanego” domu publicznego i uprowadził ją. Oburzeni Mergaryjczycy postanowili zemścić się i wykradli ze szkoły Aspazji dwie najpiękniejsze hetery. To z kolei do żywego dotknęło żonę przywódcy Aten. Za jej namową Perykles uderzył na Megarę, co było (jak twierdzą niektórzy) jedną z przyczyn wybuchu wojny peloponeskiej.

Opierając się jednak na bardziej udokumentowanych przekazach, trzeba przyznać, że za radą Aspazji Ateny zostały wplątane w wiele konfliktów zbrojnych. Na przykład w 440 roku p.n.e. zniszczono wyspę Samos za to, że prowadziła politykę niechętną jej rodzinnemu Miletowi. W końcu żona Peryklesa przysporzyła sobie tylu wrogów, że postawiono ją przed sądem i oskarżono o działalność na szkodę kraju oraz o deprawację ateńskich matron. Uniknęła śmierci tylko dzięki płomiennej przemowie Peryklesa. Żyła bardzo długo jak na tamte czasy – zmarła w wieku 70 lat.

POLECAMY

ALE MODELKI!

Wydanie internetowe

Źródło artykułu:Magazyn Sukces
Komentarze (0)