GwiazdySnobizm czy próżność

Snobizm czy próżność

Snobizm czy próżność
Źródło zdjęć: © Getty Images
01.02.2007 13:57, aktualizacja: 28.05.2010 16:34

"Pracuję w takim środowisku, gdzie wiele koleżanek z pracy prześciga się w demonstrowaniu tego, że są lepsze od innych. Chwalą się swoimi drogimi ciuchami, nowymi samochodami, zagranicznymi wyjazdami. Czuję się w tym towarzystwie jak prawdziwy Kopciuszek".

"Pracuję w takim środowisku, gdzie wiele koleżanek z pracy prześciga się w demonstrowaniu tego, że są lepsze od innych. Chwalą się swoimi drogimi ciuchami, nowymi samochodami, zagranicznymi wyjazdami. Czuję się w tym towarzystwie jak prawdziwy Kopciuszek".

"Wszystkie zarabiamy niewiele, ale ich mężowie mają jakieś prywatne biznesy, a mój nie. One nie muszą pracować, pracują chyba tylko dla rozrywki i po to, żeby pochwalić się przed innymi swoim bogactwem. Bo gdyby siedziały w domu, to kto oglądałby ich ciuchy. Nie zazdroszczę nikomu, ale jest mi przykro, gdy niedwuznacznie dają mi do zrozumienia, że nie liczę się w ich towarzystwie, ponieważ jestem źle ubrana i jeżdżę do pracy autobusem a nie samochodem"

"Dlaczego świadomie mi dokuczają i poniżają mnie, są wręcz agresywne? Co ja im zrobiłam? Niech mają te swoje ciuchy i samochody, ale niech mnie zostawią w spokoju!"
Agnieszka

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Człowiek może nie doceniać własnej wartości i może przypisywać sobie pewne wartości bezprawnie. Właściwościom i cechom czysto zewnętrznym, które w gruncie rzeczy o nim samym niewiele mówią, może nadawać rangę walorów osobistych. Uzależnienie swojej wartości od cech czysto zewnętrznych - jak ubranie, wyjazdy zagraniczne, samochód, sposób bycia - określane jest jako snobizm albo po prostu próżność.

Cechę tę otoczenie rozszyfrowuje zazwyczaj z łatwością. Snobizm raczej śmieszy niż oburza, gorzej jednak, gdy przyjdzie komuś przebywać w środowisku, gdzie większość - to osoby próżne. Nie jest to cecha społecznie obojętna. Będąc próżnym nie poprzestaje się na podziwianiu swojej osoby. Towarzyszy temu lęk, ponieważ każda pozorna wartość może być zdemaskowana.
Tak więc człowiek próżny (snob) nie ogranicza się do samozachwytu, ale jest zazwyczaj mniej lub bardziej agresywny, gdyż nie chce dopuścić, aby jego fałszywy blask został przyćmiony przez wartości prawdziwe innych ludzi.

Często stosuje wtedy metodę - "najlepszą obroną jest atak". Obniża wartość innych, przypisując ich pozytywnym cechom znaczenie drugorzędne. Według snoba - próżniaka "nie liczy się " ktoś, kto jest gorzej ubrany, nie posiada samochodu, nie jeździ na wczasy za granicę.

Większość ludzi nie uzależnia swojej wartości od cech czysto zewnętrznych, jednak niezależnie od tego istnieje tzw. presja opinii środowiska. Fakt, czy jest się akceptowanym przez grupę, do której w jakimś stopniu się należy (np. grupę zawodową) - odgrywa jednak ważną rolę. Nawet jeśli mamy świadomość tego, że większość osób w grupie kieruje się niskimi pobudkami, snobizmem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Trzeba pamiętać, że nasza wartość jako człowieka nie zależy od zewnętrznych atrybutów. Jednak ubrania, dobra materialne, czy wyjazdy zagraniczne w niektórych grupach mogą być powodem izolacji.

W takich przypadkach dobrze jest uświadomić sobie motywy, którymi kierują się ludzie próżni, bo przecież ich postępowanie to forma obrony przed własnymi kompleksami. Warto też pamiętać, że w perspektywie "życia" liczą się tylko prawdziwe wartości. Brzmi to jak eufemizm, ale "wszystko przemija" - młodość, uroda, często też bogactwo, a pozostaje to co sami wypracujemy- nasz charakter, sposób postępowania, szacunek i sympatia innych.

Skuteczną bronią przed próżniakami jest tworzenie opinii, które przeciwstawiają się pozorom i bagatelizowanie wygłaszanych przez snoby "mądrości". Warto prezentować im własne, odmienne zdanie.
Trzeba zacząć siebie akceptować i nie pozwolić umniejszać się ludziom próżnym, płytkim, bazującym na nieprawdziwych, fałszywych wartościach. Trzeba znaleźć w sobie wartości prawdziwe, zaakceptować je w sobie i być z nich dumnym. Człowiek, który potrafi siebie docenić, jest w naprawdę komfortowej sytuacji.

Źródeł postawy nadmiernego uzależnienia od opinii otoczenia należy szukać we wczesnym dzieciństwie, kiedy to rodzice (niektórzy) nieustannie odwołują się do sądu innych ludzi, argumentując przy każdej okazji: "co też ludzie o tobie pomyślą, powiedzą...". Jeżeli odwoływanie się do zdania innych jest jedynym kryterium, dziecko przyzwyczaja się nieustannie przeglądać w lustrze opinii innych ludzi.

Pamiętajmy, że w ostateczności to właśnie Kopciuszek została księżniczką, a nie próżne i głupie, chociaż dobrze ubrane siostry. Prawdziwa, a nie pozorna wartość została doceniona. I nagrodzona!

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Źródło artykułu:WP Kobieta