GwiazdySpringsteen w czasach miłości

Springsteen w czasach miłości

Springsteen w czasach miłości
Źródło zdjęć: © Sony BMG
03.02.2009 12:53, aktualizacja: 28.06.2010 12:30

Podpiera rockowy banał folkiem, doprawia kilkoma miłosnymi historiami – i wszystko znowu działa

Podpiera rockowy banał folkiem, doprawia kilkoma miłosnymi historiami – i wszystko znowu działa!

Ostatnią rzeczą Springsteena, jaką słyszałem, była kapitalna koncertowa przeróbka prostego tematu „Dream Baby Dream” nowofalowej grupy Suicide. Wysoko zawiesiła poprzeczkę – Springsteen nigdy nie był awangardowym muzykiem, ale gdyby spróbował, wszystkie walory jego śpiewu i zdobyte na setkach występów wyczucie siły, jaką niesie prostota, dałyby mu do ręki nową broń. Na razie jednak robi swoje – czasem znakomicie (jak hołd dla folkowca Pete’a Seegera „We Shall Overcome”), raz trochę rozczarowująco (jak ostatni „Magic”), a kiedy indziej... cóż, po prostu w swoim stylu, który przez lata definiował poprockową amerykańską muzykę skrojoną pod hymny i stadiony. „Working on a Dream” należy do tej ostatniej grupy, choć otwiera go porywająca ballada (szybkie tempo nie odbiera jej balladowości – proszę sobie przypomnieć klimat „Murder Ballads” Cave’a) „Outlaw Peter”, prawdziwe trzęsienie ziemi. Folkowe zręby takich kompozycji jak „What Love Can Do” i „Tomorrow Never Knows” to napięcie podtrzymują. A gdy słabnie,
Springsteen na nogach muzycznego dinozaura brnie przez mielizny banałów „Queen of the Supermarket” czy „This Life”, wychodząc z nich i tak relatywnie bez szwanku. Jeśli wczujecie się w optymistyczną atmosferę i marzycielsko-miłosne teksty Bossa (jego kraj ma swoją politykę miłości, sądząc po powitaniu Obamy), pewnie przebrniecie razem z nim, powtarzając ulubiony komplement zimnych Anglików: „solidny”. Żartowaliśmy z kolegą na temat dwóch grup fanów Springsteena – tych od grubo ciosanego, rockowego „Born in the USA” i tych od romantycznej, akustycznej „Nebraski”. Nagrane z The E Street Band „Working on a Dream”, przebojowe w formie, emocjonalne w treści, zupełnie nieoczekiwanie pogodzi jednych i drugich.

Bruce Springsteen „Working on a Dream”, Columbia, 58 zł

Źródło artykułu:WP Kobieta