Blisko ludziSyn dokucza bratu

Syn dokucza bratu

Syn dokucza bratu
Źródło zdjęć: © -sxc.hu
14.01.2010 22:34, aktualizacja: 15.01.2010 13:08

Mam dwóch wspaniałych synów. Młodszy ma 4,5 roku a starszy 9 lat. Mój problem polega na tym, że młodszy syn "dokucza" starszemu.

Mam dwóch wspaniałych synów .Młodszy ma 4,5 roku a starszy 9 lat. Mój problem polega na tym ,że młodszy syn "dokucza" starszemu. Potrafi kopnąć brata, bo ten nie dał mu zabawki. Podczas igraszek uderza mocno, co sprawia ból starszemu synowi. Przechodząc obok brata pchnie go lub uszczypnie niby pod pretekstem zaczepki, ale to sprawia ból i starszy syn zaczyna płakać. Właściwie każda ich wspólna zabawa kończy się płaczem starszego syna. Mąż ogranicza się do ciągłego zwracania uwagi młodszemu synowi, ale ja widzę, że starszy syn czuje się odrzucony, gorszy. Krzyczę na młodszego syna, daję mu kary, ale to nic nie daje. Za "chwilę" sytuacja się powtarza. Z drugiej jednak strony mam wątpliwości, czy 4 latek może krzywdzić 9-latka i powodować ciągły płacz. Proszę o radę, bo sama już nie wiem, co mam o tym myśleć.

Jeśli wychowujemy więcej niż jedno dziecko, nie unikniemy sytuacji rywalizacji, walki, konfliktów..... Sztuką jest spokojnie przez nie przechodzić. Czasem, gdy sytuacja nie zagraża nikomu, warto pozwolić na to, by dzieci samodzielnie rozstrzygnęły konflikt, doszły do zgody. Gdy jest to niebezpieczne, czy wyraźnie sytuacja jest tak konfliktowa, czy groźna, że narusza bezpieczeństwo drugiego, wkraczamy do rozejmu. Niewiele wiem o rodzinie, o dzieciach, o panujących relacjach. Pyta Pani, czy czterolatek może skrzywdzić dziewięciolatka? Moja wątpliwość jest inna – czy krzywdzi? Spróbujcie więcej Państwo z dziećmi rozmawiać, tłumaczyć, pokazywać dobre wzorce zachowań i krytykujcie te złe.... Bawcie się razem z dziećmi, nie unikajcie zabaw z elementami rywalizacji, nie chrońcie przed przegraną i porażką... Nagradzajcie wszelkie przejawy współpracy i dobrej wspólnej zabawy. Przekonujcie do niej. Nie nastawiajcie się wyłącznie na kontrolę, ale na taki rodzaj działań, w którym zaufanie zwycięży nad przekonaniem, że
są winni i niewinni. Słuchajcie swoich dzieci i starajcie się wyciągać wnioski. Zwróćcie Państwo uwagę na to, czy przypadkiem nie wyróżniacie któregoś synka, czy nie stawiacie za przykład, nie krytykujecie jednego i nie chwalicie drugiego..... Weźcie pod lupę nie tylko zachowania synów, ale i własne, spróbujcie znaleźć początek i przyczynę tego, co jest teraz i co opisała Pani w liście. Myślę, że pokojowo łatwiej rozstrzygać trudne problemy niż walką domagać się podporządkowania. Życzę dużo spokoju, dystansu do rodzinnego zamieszania i przede wszystkim wiary, że kiedyś miłość i porozumienie między chłopcami przykryją konflikty, złość i agresję, która teraz według Pani dominuje w relacjach. Życzę spokoju na cały Nowy Rok, który rozpoczął się kilka dni temu.

Krystyna Zielińska - psycholog dziecięcy i logopeda

Źródło artykułu:WP Kobieta