Blisko ludziSztuczne zapłodnienie bez sześcioraczków

Sztuczne zapłodnienie bez sześcioraczków

Technika zapłodnienia in vitro metodą
transferu pojedynczej blastocysty jest skuteczna u kobiet po 35
roku życia, a jednocześnie pozwala uniknąć ciąży mnogiej, która
często się zdarza przy sztucznym zapłodnieniu - informuje pismo
"Fertility and Sterility".

Sztuczne zapłodnienie bez sześcioraczków
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

03.10.2007 | aktual.: 31.05.2010 15:44

Technika zapłodnienia in vitro metodą transferu pojedynczej blastocysty jest skuteczna u kobiet po 35 roku życia, a jednocześnie pozwala uniknąć ciąży mnogiej, która często się zdarza przy sztucznym zapłodnieniu - informuje pismo "Fertility and Sterility".

Retrospektywne badania 45 zdrowych pacjentek w wieku od 35 do 43 lat przeprowadzili naukowcy ze Stanford University School of Medicine. Okazało się, że zaszła w ciążę ponad połowa (w sumie 28) kobiet u których przeprowadzono sztuczne zapłodnienie metodą transferu pojedynczej blastocysty - to znaczy przenosząc do macicy tylko jeden zarodek. U 23 z nich ciąża utrzymała się, co najmniej, przez trzy miesiące. Tymczasem po 35 roku życia kończy się sukcesem przeciętnie co czwarte sztuczne zapłodnienie.

Naukowcy zastrzegają jednak, że kobiety z badanej grupy ze względu na dobry stan zdrowia miały duże szanse na zajście w ciążę, a ich zarodki były prawidłowe.

Przed wszczepieniem do macicy zarodki były przez pięć dni zanurzone w roztworze odżywczym - dopóki nie stały się wielokomórkowymi blastocystami. Na tym etapie lekarze mogą już określić, które z zarodków nadają się do wszczepienia.

Sztuczne zapłodnienie

W USA niemal 60 proc. zabiegów sztucznego zapłodnienia jest przeprowadzanych u kobiet powyżej 35 roku życia. W wielu przypadkach do macicy wprowadza się kilka zarodków, co prowadzi niekiedy do porodu wieloraczków - American Society for Reproductive Medicine zaleca, co najmniej, dwa zarodki, aby podnieść szanse na udaną ciążę. Wiele kobiet chciałoby tymczasem mieć tylko jedno dziecko, poza tym ciąża mnoga jest większym ryzykiem dla matki i dzieci niż pojedyncza. pmw/ abe/

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (0)