Blisko ludziTa „historia miłosna” ma być przestrogą dla nastolatek. A zaczęło się od zwykłego „Hej, jak się masz?”

Ta „historia miłosna” ma być przestrogą dla nastolatek. A zaczęło się od zwykłego „Hej, jak się masz?”

Wymienili ze sobą dokładnie 2643 wiadomości. Mówił jej to, co chciałaby usłyszeć każda dziewczyna – że jest piękna i wyjątkowa, że mu na niej zależy. Jej zależało bardzo. Podała mu numer telefonu, umówili się na spotkanie. To, co stało się później, powinno być przestrogą dla innych.

Ta „historia miłosna” ma być przestrogą dla nastolatek. A zaczęło się od zwykłego „Hej, jak się masz?”
Źródło zdjęć: © Youtube.com

20.01.2017 16:51

Kayleigh miała 15 lat, mieszkała z rodzicami w Ibstock w Wielkiej Brytanii. Była normalną nastolatką, ze zwyczajnymi problemami. Któregoś dnia w sieci poznała chłopaka. Zaczepił ją zwykłym: „hej, jak się masz?”. Nie znali się, ale zaczęli wymieniać się wiadomościami. Tak zaczęła się jej „historia miłosna”.

Opowiadał jej o wszystkim, ona też zwierzała mu się z problemów. Była nim zaintrygowana i oczarowana, bo pierwszy raz ktoś poświęcał jej tyle uwagi. Byli ze sobą w ciągłym kontakcie, wymienili ponad 2 tys. wiadomości. Pisał jej: „jesteś piękna i wyjątkowa”. Opowiadał, jak bardzo mu na niej zależy. Podobno był w tym samym wieku co ona.

Dziewczyna nabrała do niego zaufania do tego stopnia, że w końcu podała mu swój numer telefonu. Umówili się na spotkanie. Kayleigh nie powiedziała rodzicom, dokąd idzie, ani z kim się spotyka. Internetowym przyjacielem Brytyjki okazał się 27-letni Luke Harlow. Podczas pierwszego spotkania podał jej alkohol i wykorzystał seksualnie. Nastolatka nie potrafiła powiedzieć o tym rodzicom. Z Harlowem spotkała się jeszcze raz w jego mieszkaniu. Tym razem nie był sam.

Był 18 listopada 2015 roku, kiedy Kayleigh widziano po raz ostatni. Dzień później policja odnalazła jej ciało. Harlow razem ze swoim sąsiadem, 28-letnim Stephenem Beadmanem, zgwałcił ją i zamordował. 28-latkowi postawiono zarzut morderstwa oraz gwałtu. Drugiego z mężczyzn osądzono za uwodzenie dzieci oraz dopuszczenie się czynności seksualnych względem nieletnich.

Setki osób wzięły udział w mszy w intencji dziewczynki w St Laurence Church w Measham. Jeden z nauczycieli Kayleigh mówił: - Była radosną i energiczną nastolatką. Była bardzo zdeterminowana, by osiągnąć sukces w życiu. To smutne, że ta możliwość została jej tak brutalnie odebrana.

W styczniu tego roku policja z hrabstwa Leicestershire opublikowała film „Kayleigh's Love Story” – historię miłosną Kayleigh. W serwisie YouTube film bije rekordy wyświetleń. Film opowiada o 15 ostatnich dniach życia nastolatki – od krótkiej wiadomości od nieznajomego, po jej brutalne morderstwo. Wszystko za zgodą rodziców Kayleigh.

Film stał się częścią kampanii edukacyjnej, która ma przekonać zarówno nastolatków, jak i ich rodziców, jakim niebezpieczeństwem mogą stać się podobne internetowe znajomości. - Ma uświadomić możliwe zagrożenia wynikające z kontaktów internetowych z osobami, których nie znają. Ma otworzyć oczy na to, jak szybko i łatwo uśpić czujność i „urobić” taką młodą osobę bez wiedzy jej najbliższego otoczenia – piszą twórcy kampanii na swojej stronie internetowej i przyznają, że przygotowywanie scenariusza filmu było jak praca nad horrorem. Według policjantów zaangażowanych w sprawę kluczowe jest zrozumienie, że taka historia może przydarzyć się każdemu dziecku. Nie ma tu wyjątków.

Komentarze (3)