Tadek - niejadek

Mój prawie 4-letni synek nie chce jeść. Jeszcze rok temu próbował zjeść kotlet drobiowy, kluski, klopsik, czy rosół. Teraz jego menu to mleko modyfikowane - innego nie chce, pieczywo, paluszki rybne, sporadycznie frytki, kluski oraz jogurty, serki. Jestem załamana, czasem przez tydzień poza mlekiem i nabiałem nie weźmie nic do ust. Próbowałam już wszystkiego - zachęcanie, przekupywanie, odświętne podanie, nakrycie do stołu, wspólne posiłki i nic! Kiedy próbuję wmusić w niego kilka łyżek - wymiotuje. Dobrze, że chociaż lubi gęste soki owocowe, bo owoców i warzyw też nie chce. Wyniki badań ma rewelacyjne, jest wesołym i żywym dzieckiem i bardzo bystrym jak na swój wiek. Proszę o pomoc.

Zachęcam Panią do wizyty w Poradni Zaburzeń Łaknienia. Może też proszę zaplanować spotkanie z dietetykiem, które być może coś nowego wniosłoby do sprawy. Wyniki badań uspokajają, jednak utrwalone złe nawyki z jedzeniem związane, mogą w przyszłości utrudniać malcowi życie. Stąd moja sugestia, by problemu nie zostawiać, ale próbować go rozwiązywać. Sprawa nie jest łatwa, dlatego zachęcam do włączenia specjalistów od żywienia. Wiele różnych pomysłów na zmianę nawyków jedzeniowych już Pani próbowała w życie wprowadzać i nie zadziałały. Teraz trzeba liczyć na pomysły specjalistów od żywienia.