Kiedyś autorytety, filary rodziny. Dziś nawet nie wiedzą, że mają dzieci, wnuki, prawnuki. Bywa, że są agresywni, mylą toaletę z kuchnią, uciekają z domu, przekonani, że otaczają ich obcy ludzie. Dla rodziny to szok. Najgorsza jest świadomość, że poprawa nigdy nie nastąpi. Dziadkowie odeszli na zawsze, choć nadal z nami są, mówią do nas, uśmiechają się.