– To był moment, kiedy byłam tak wrażliwa, tak zmęczona, przerażona, drżąca. Mój obrzęknięty brzuch obwisł, mój wstyd dawno znikł. A one traktowały mnie z taką godnością i życzliwością – opowiada kobieta o chwili tuż po swoim porodzie. One, czyli pielęgniarki, które przeprowadziły ją przez piekło bólu i nie zapomniały zadbać o podopieczną, kiedy było już po wszystkim.