wynajem

- Jedyną opcją był powrót do rodziców, przynajmniej na kilka miesięcy - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Klaudia, studentka z Wrocławia. Jest jedną z osób, której nie udało się wynająć mieszkania na rok akademicki. Ofert wynajmu jest coraz mniej, a ceny są zabójcze.

Karolina od kilku tygodni szuka pokoju do wynajęcia. Ceny są zaporowe. - Wiosna, lato i wczesna jesień to najgorętszy czas. Czerwiec i wrzesień to miesiące, kiedy jest realizowanych najwięcej umów - mówi Anna Kucharska, agentka nieruchomości.

Wynajem kawalerki za 2,5 tys. zł? A może dwupokojowego mieszkania jak z PRL-u za 3,9 tys. zł? Z takimi właśnie ofertami spotykają się w tym roku studenci i rozkładają ręce. - W mikrokawalerce nie było ani piekarnika, ani pralki - mówi Anastazja, studentka z Wrocławia.

Iza wynajęła mieszkanie nad morzem, które musiała sama posprzątać. Anita trafiła natomiast na "nawiedzoną" właścicielkę domku, która nie pozwoliła jej niczego dotykać. - Talerze, widelce i garnki miały być przez nią liczone po wyjeździe każdego najemcy - opowiada nasza rozmówczyni.

Na rynku nieruchomości pojawiły się mieszkania powstałe w wyniku podzielenia dużego lokalu na kilka mniejszych. - W łazience ledwo się można obrócić. Zamiast łóżka jest antresola - opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską Roksana, która wynajmuje taki lokal.

Właściciel mieszkania nie ukrywa zdziwienia i oburzenia całą sytuacją. Postanowił wynająć swoje lokum grupie młodych osób. Gdy wrócił, miejsce wyglądało tak, jakby przeszedł po nim huragan.

- Właściciel mieszkania oznajmił mi krótkim SMS-em, że podnosi czynsz o 800 zł - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Karolina. Z kolei Mateuszowi od stycznia opłaty wzrosły o 500 zł. Z czego wynika wzrost czynszów u wynajmujących mieszkania?

Niemyte miesiącami naczynia, imprezy do białego rana, drobne kradzieże… Co jeszcze może nas spotkać, jeśli trafimy na współlokatorów z piekła rodem?

Wielu z nas wynajmuje mieszkania i co miesiąc mierzy się z opłatami za lokum. Często przy podpisaniu umowy trzeba też uiścić kaucję w wysokości minimum jednego miesięcznego najmu. Nie każdy jednak wie, że podczas rozwiązania umowy można ubiegać się o jej wyższy zwrot.

Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska podkreśliła w ostatniej rozmowie, że partia polityczna, do której należy, zawsze będzie stała po stronie lokatorów. Nawet wtedy, gdy lokatorzy nie płacą czynszu właścicielom. Ale ma na to pomysł. To mają być rekompensaty, wypłacane przez samorządy.

Najemcy ze Śląska przekonali się, że o nieuczciwych wynajmujących wcale nie jest trudno. Niestety trafili na osobę, która nie tylko zalegała z płatnościami, ale też doszczętnie zniszczyła ich własność. Ich historie mrożą krew w żyłach.

- Jej zabawy nie kończyły się na imprezowaniu, a na przyprowadzaniu do naszego mieszkania obcych mężczyzn - opowiada Hania, studentka z Warszawy, która wynajęła mieszkanie z inną studentką. - Strasznie mnie to krępowało, bo w mieszkaniu miałam obcych facetów.

- To wstyd, żeby dochodziło do takich sytuacji. Ludzie przyjeżdżają tu z całej Polski, a okazuje się, że nie mają gdzie spać - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Bartek, student Uniwersytetu Warszawskiego, który wziął udział w proteście związanym z kryzysem mieszkaniowym.

Niezależnie, czy jesteś wynajmującym czy najemcą, powinieneś wiedzieć o kilku kwestiach dotyczących zasad wynajmowania mieszkania. Wpisuje się w nie m.in. to, czy wynajmujący może nachodzić najemcę lub przyprowadzać osoby, które są kandydatami na kolejnych lokatorów.

- 1700 zł za wynajem pokoju z dostępem do kuchni i łazienki, który wyglądał jakby nie był remontowany od jakichś 30 lat. 10 m2, stare meble i rozwalająca się kanapa, ale właściciel liczył sobie za lokalizację - opowiada o sytuacji związanej z wynajmem pokojów dla studentów Zuza, studentka z Warszawy.

Rosnące ceny wynajmu mieszkania sprawiają, że coraz więcej osób na świecie decyduje się na hot bedding, czyli dzielenie się miejscem w łóżku z obcą osobą. Choć wydaje się to nieco ryzykowne, jedni na tym zarabiają, inni sporo oszczędzają.

Wiele osób decyduje się na współprace z popularnymi portalami, za których pośrednictwem mogą wynajmować mieszkania lub domy turystom. Pewien mężczyzna postanowił zaprezentować w sieci, w jakim stanie był jego apartament, po wyjeździe ostatnich gości. Niestety nie tego oczekiwał.

199 zł miesięcznie za wynajem pokoju? Jak się okazuje, to możliwe. W sieci znajdziemy mnóstwo ofert taniego wynajmu. Tkwi w nich jednak pewien haczyk. Warunkiem ze strony wynajmujących są bowiem usługi seksualne. - Jednym z pierwszych pytań było to, czy jestem singielką - opowiada Natalia.

Justyna Klimasara jest działaczką SLD. Ostatnio na Twitterze kobieta opisała pewną nieprzyjemną sytuację. Klimasara szukała pokoju do wynajęcia. Jednak wyjątkowo opłacalna oferta miała drugie dno.

Rosnące gwałtownie koszty najmu zmuszają wielu Polaków do życia na mniejszych powierzchniach. W sieci pojawia się coraz więcej ogłoszeń dotyczących wynajmu kilkunastometrowych lokali. Kuriozalne oferty stają się nierzadko obiektem kpin internautów. Sprawdziłam, jak wygląda proces wynajmu mikrokawalerki w Krakowie.