Uśmiechnięta pociecha

Uśmiechnięta pociecha

Uśmiechnięta pociecha
17.03.2008 10:15, aktualizacja: 31.05.2010 20:49

Jak sprawić, by twoje dziecko często się śmiało i wyrobiło sobie poczucie humoru?

Uśmiech na twarzy dziecka wzbudza ogromną radość u każdego rodzica. Wesoła, zawsze radosna i optymistyczna pociecha to prawdziwe szczęście i powód do dumy. Czy można w jakiś sposób nauczyć dziecko takiego podejścia i przyzwyczaić je do cieszenia się każdej chwili? Jak wywoływać uśmiech na twarzy malucha i rozwijać w nim poczucie humoru?

Jak się rozwija poczucie humoru?

Poczucie humoru uwidacznia się bardzo szybko. U malutkiego dziecka można zaobserwować to poprzez zabawy – chowanie się, skradanie i robienie dziecku małych niespodzianek. Po reakcji malucha szybko można zauważyć, czy jest skory do śmiechu i żartów. Gdy trochę podrośnie, maluch sam zaczyna bawić się dźwiękami, naśladuje rymy, zabawne głoski. Od mniej więcej szóstego roku życia dziecko zauważa, że swoim zachowaniem skupia uwagę otoczenia. Rodzi się szerokie pole do popisu, miejsce, by wykonywać zabawne gesty, opowiadać śmieszne rzeczy. W wieku dziesięciu lat, poczucie humoru staje się już bardziej zróżnicowane – dzieci wyczuwają tematy tabu, do których nawiązywanie wzbudza powszechny śmiech. Potrafią wykorzystywać nawet gry słowne i dostrzegają w nich zabawne elementy.

Jak wywołać uśmiech dziecka?

Każde dziecko w inny sposób wykorzystuje swoje poczucie humoru. Jedni chcą w ten sposób się wyróżnić i zwrócić na siebie uwagę, inni starają się dzięki temu zdobyć sympatię otoczenia. Niemowlaki potrzebują przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa, by mogły się szczerze śmiać – inaczej nie są przecież w stanie bawić się z rodzicami i z uśmiechem reagować na ich niespodzianki. Gdy dziecko jest trochę starsze, potrzebuje nade wszystko pewności, że jest akceptowane. Musi czuć, że nie zostanie zlekceważone, wyśmiane i skarcone za próby wykazania się poczuciem humoru. Zatem atmosfera, w jakiej się wychowuje, musi być rozluźniona, oparta na zaufaniu i sympatii. Śmiech jest przecież zaraźliwy – jeśli dorośli tryskają radością, te pozytywne emocje przenoszą się też na dziecko.

Jak pomóc rozwijać poczucie humoru?

Dziecko musi dysponować narzędziami, które będą wywoływać w nim śmiech. Chodzi tu przede wszystkim i książki, zabawki, kolorowani, gry, piosenki itd. Oprócz tego musi ono mieć kontakt z rówieśnikami, na których będzie mogło uczyć się, co podoba się innym, wywołuje uśmiech na ich twarzach. Otoczenie stymuluje w dziecku potrzebę zabawy i radości oraz weryfikuje, czy to z czego śmieją się cały czas rodzice, rzeczywiście jest takie zabawne.

Wiadomo, że rodzice wiele zrobią, by widzieć swoją pociechę uśmiechniętą. Są w stanie udawać, że coś ich śmieszy, byle tylko zobaczyć rozpromienioną twarz malucha. Może to jednak być niebezpieczne, jeśli rodzice nie będą w stanie wyczuć granicy i nie powiedzą dziecku w delikatny sposób, że jego dowcipy wcale nie są zabawne. W ten sposób liczba dziwnych i mało zabawnych dowcipów u dziecka będzie rosła. Przez bezkrytyczność rodziców nie będzie ono wiedziało, że tak naprawdę, to w ogóle nie są dowcipy.

Źródło artykułu:WP Kobieta