Blisko ludziUzależnienie od TV

Uzależnienie od TV

Uzależnienie od TV
Źródło zdjęć: © -sxc.hu
08.10.2009 18:44, aktualizacja: 21.10.2009 13:45

Jestem mamą 8-letniego chłopca. Wydaje mi się iż mój syn jest uzależniony od oglądania bajek.

Jestem mamą 8-letniego chłopca. Wydaje mi się iż mój syn jest uzależniony od oglądania bajek. Staram się ograniczać mu możliwość siedzenia przed telewizorem. Niepokoi mnie jego zachowanie - najbardziej lubi bawić się sam ze sobą, tzn. biega i bawi się w jakieś zabawy właśnie z tych bajek, udaje bohaterów bajkowych, mówi sam do siebie. Wydaje mi się, iż stworzył sobie w wyobraźni własny bajkowy świat. Do jakiegoś czasu myślałam że z tego wyrośnie jednak teraz zaczynam się niepokoić. W szkole uczy się dobrze, nie ma z nim kłopotów. Czasem jednak nie może się skupić i ciągle myśli o tych bajkach. Martwi mnie też, iż zamiast nawiązywać kontakty z rówieśnikami, woli być sam. Proszę o opinię na ten temat, czy z czasem sam z tego wyrośnie, czy też nie pozwolić mu oglądać bajek, tylko wieczorynkę. Proszę też o informację, ile czasu dziecko może spędzać przed telewizorem.

Ma Pani rację. Słuszne są Pani obawy. Według mnie Pani syn jest uzależniony i to bardzo. Jego zachowania wskazują na duże uzależnienie od telewizji i lepsze funkcjonowanie w świecie telewizyjnych bajek niż realnym. To uzależnienie jest niepokojące i trzeba zacząć z nim „walczyć”. Jak? Przede wszystkim należy od nowa, inaczej zorganizować życie synka, obowiązki, przyjemności, rozrywki i zabawę. Warto pomyśleć o takiej organizacji jego życia, kiedy syn będzie opuszczał dom, chodził na zajęcia i spotykał się z kolegami. Warto rozmawiać z nim, ustalać, a potem organizować takie zajęcia. Czym więcej aktywności na zewnątrz tym mniej zostaje jej na dom. No i ustalenia, jednoznaczne, konkretne. Ustalacie Państwo, ile czasu syn spędza przed telewizorem i bądźcie konsekwentni. Pytacie, ile czasu może spędzać 8 – latek przed szklanym ekranem? Nie więcej niż jedną godzinę dziennie i to przy wybranych filmach, programach. Nie ogląda wszystkiego, nie ogląda tego, co dla dorosłych, nie ogląda tego, na co Państwo nie
zezwalacie. Tutaj stanowcze ustalenia i konsekwentne wymagania mogą zmienić dotychczasowe zwyczaje. Za kilka lat, będzie Państwu bardzo trudno zmieniać te nawyki, trudno będzie wychodzić z telewizyjnego nałogu. Teraz łatwiej zmieniać nawyki, które nie są tak mocno utrwalone jak to będzie za lat kilka. Poza tym, jak syn będzie dorastał, zacznie mocniej obstawać za swoimi przez lata utrwalonymi nawykami. Trudniej też będzie go przekonać do nowych rzeczy, uprawiania sportu, rozwijania pasji. Nastolatki są niezwykle uparte. Proszę i o tym pamiętać.

Krystyna Zielińska - psycholog dziecięcy i logopeda