W mieście czy za miastem?

W mieście czy za miastem?

W mieście czy za miastem?
02.11.2007 14:04, aktualizacja: 02.11.2007 14:30

Masz dość głośnego i zatłoczonego miasta? A może mieszkasz na wsi i myślisz o przeprowadzce? Zanim spakujesz walizki, dobrze się zastanów…

Masz dość głośnego i zatłoczonego miasta? A może mieszkasz na wsi i myślisz o przeprowadzce? Zanim spakujesz walizki, dobrze się zastanów…

Miasto

W mieście, zwłaszcza większym, możesz robić zakupy praktycznie dwadzieścia cztery godziny na dobę (choć w świetle nowych przepisów już nie w święta). Nawet, jeśli zaczynasz pracę o 6.00 lub kończysz ją 21.00 – zawsze znajdzie się miejsce, w którym będziesz mogła się zaopatrzyć w najpotrzebniejsze produkty. Ponadto, duże centra handlowe są czynne zwykle do dziewiątej wieczorem, więc jeśli potrzebujesz na gwałt jakiegoś ubrania, to nie musisz urywać się z pracy, albo robić zakupów kosztem obiadu.

Kolejnym dobrodziejstwem wynikającym z mieszkania w mieście jest możliwość zjedzenia obiadu bez konieczności przygotowywania go. Restauracje, pizzerie, bary mleczne, fast foody – jeśli nie masz czasu czy chęci gotować, zawsze możesz zjeść poza domem.

Jeśli masz ochotę na odrobinę kultury, możesz wybrać spośród repertuaru kilku teatrów, a w muzeach zawsze są jakieś wystawy. Potrzebna Ci rozrywka? Możesz iść do kina, i to do takiego, które Ci najbardziej odpowiada: kameralnego, bądź multiplexu. A do tego kręgielnie, strzelnice, bilard, kawiarnie, puby, kluby nocne. Duże imprezy kulturalne. Koncerty gwiazd wielkiego formatu. W mieście naprawdę dużo się dzieje. Trzeba się jednak zastanowić, dla kogo są to uciechy – zdecydowanie dla ludzi, którzy nie mają dzieci. Rodzice z maluchami nie mają zbyt wiele czasu na życie kulturalno-rozrywkowe. Mieszkania czy domy w mieście są zwykle droższe niż te na wsi, wszystko jedno, czy je wynajmujemy, czy chcemy kupić nieruchomość. Miasto to również korki i hałas. Jest to po pierwsze uciążliwe, po drugie niebezpieczne, zwłaszcza dla maluchów, które często nie wiedzą, jak się poruszać w miejskiej dżungli. Boiska przy ulicach, rachityczne place zabaw – nie są to warunki sprzyjające wychowaniu dzieci. Być może więc dla rodzin
z dziećmi, zwłaszcza małymi, wieś, albo przynajmniej mniejsze miasto to dobre wyjście – ekonomiczne i bezpieczne.

Miasto ma tę zaletę, że posiada komunikację miejską, co oznacza, że nie jesteśmy zdani wyłącznie na własne nogi lub auto. Niestety autobusy, tramwaje i trolejbusy są często zatłoczone i zwykle jeżdżą według własnego rozkładu, zupełnie innego od tego, który wywieszono na przystanku. Pojazdy transportu zbiorowego też niestety stoją w korkach, które są zmorą mieszczuchów.

W mieście zwykle odnotowuje się większą niż na wsi przestępczość. Wieś jest bezpieczniejsza, ponieważ mieszkańcy zwykle się znają, a gdy tylko zobaczą coś niepokojącego – natychmiast reagują.

Im większe miasto, tym większe zanieczyszczenie i hałas, a także słabszy kontakt z naturą. W metropolii nie obudzi nas śpiew ptaków, tylko jadąca na sygnale karetka. Powietrze przesycone jest zapachem spalin. I choć coraz większą wagę przywiązuje się do tego, by na terenie miast powstawały tereny zielone, parki, skwerki, to na dobrą sprawę w wielu miejscach nadal nie ma gdzie iść na spacer. A to wszystko sprzyja zapadaniu na wszelkiego typu choroby. Badania naukowe pokazują, że na raka częściej chorują ludzie z miasta niż ludzie mieszkający na wsi. Wieś

Wieś to miejsce dla osób, dla których ważny jest kontakt z naturą. Oczywiście na większości polskich wsi można podłączyć się do Internetu a w telewizorze odbierać dwieście różnych kanałów, bo nie jest to miejsce odcięte od świata, tylko nieco oddalone od jego hałaśliwego centrum. Wszystkie zdobycze cywilizacji nie są na wsi traktowane jak szatański wynalazek, niemniej żyje się tu wolniej, mniej nerwowo, niż w mieście. Jest tu też dużo ciszej. Wieś jest więc rozwiązaniem idealnym dla osób, które po stresującym dniu pracy marzą tylko o odrobinie świętego spokoju.

Patrząc na sprawę pod innym kątem – ludzie bardzo towarzyscy raczej nie poczują się na wsi dobrze. Mieszkańców niewielu, więc trudno znaleźć kogoś w podobnym wieku, o podobnym zainteresowaniach. A znajomym z miasta na wieś zwykle nie po drodze.

Wieś jest bezpieczniejsza niż miasto. Przestępczość – niższa. Nieodpowiedzialni kierowcy jeżdżący 120km/h na terenie zabudowanym zdarzają się sporadycznie.

Dzieci mogą bawić się na naprawdę świeżym powietrzu. Nawet, jeśli nie ma tu placu zabaw (choć coraz częściej są), to zawsze znajdzie się coś do roboty. Natomiast rozrywek dla dorosłych jak na lekarstwo. Dlatego dla mieszkających na wsi, samochód jest koniecznością. PKS jeździ różnie, ale zwykle rzadko i niepunktualnie. Po każde większe zakupy – czy to po to, by napełnić lodówkę i kuchenne szafki, czy by kupić coś do ubrania – trzeba wybrać się do miasta. Kino, teatr? Do miasta. Praca, szkoła, przedszkole, żłobek? W mieście.

Owszem, bez samochodu ani rusz, ale gdy już jest – kilkunastokilometrowy dystans to kwadrans jazdy. Często łatwiej i szybciej można dojechać ze wsi do miasta, niż ze znajdującego się na terenie metropolii punktu A do punktu B.

Jeśli chodzi o ceny nieruchomości, wieś jest dużo tańsza od miasta. Za pieniądze, za które w większym mieście można kupić 2-3-pokojowe mieszkanie, na wsi można wybudować domek.