Blisko ludziWakacyjny "wypas - samopas"

Wakacyjny "wypas - samopas"

Wakacyjny "wypas - samopas"
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
18.07.2007 11:54, aktualizacja: 01.06.2010 00:10

Twoje nastoletnie dziecko wyjeżdża na wakacje. Tym razem nie są to ani kolonie, ani zorganizowana wycieczka. Jedzie na pierwszy wyjazd bez dorosłych. A ty wciąż zastanawiasz się, czy dobrze zrobiłaś puszczając młodego człowieka na taki wyjazd. Nie stresuj się. Spróbuj jednak porozmawiać z dzieckiem i zrozumieć, że powoli kończy się okres twojej pełnej kontroli nad nim.

Twoje nastoletnie dziecko wyjeżdża na wakacje. Tym razem nie są to ani kolonie, ani zorganizowana wycieczka. Jedzie na pierwszy wyjazd bez dorosłych. A ty wciąż zastanawiasz się, czy dobrze zrobiłaś puszczając młodego człowieka na taki wyjazd. Nie stresuj się. Spróbuj jednak porozmawiać z dzieckiem i zrozumieć, że powoli kończy się okres twojej pełnej kontroli nad nim.

Kiedy pozwolić?

Kiedy czujesz, że twoje dziecko jest już na tyle dorosłe i wiesz, że możesz mu zaufać. Jednak pamiętaj, że bezsensowne i bezpodstawne zabranianie nic nie da. Pozwól nastolatkowi decydować o tym, jak spędzi swoje wakacje. Jeśli zabronisz, stracisz jego zaufanie, staniesz się jego wrogiem, a tego przecież nie chcesz. Radykalne „NIE” może sprawić, że dziecko zamknie się w sobie, albo co gorsza, zrobi coś bez twojej wiedzy i pozwolenia. Dlatego zamiast zabraniać, rozmawiaj.

Rozmawiaj!

Nie bój się mówić o swoich uczuciach, o tym, że boisz się o bezpieczeństwo syna czy córki. To naturalne, że masz obawy i wyartykułuj je głośno. Być może wiele z twoich obaw jest zupełnie bezpodstawnych i dziecko będzie mogło ci to wyjaśnić. Dlatego nie tylko mów, ale także słuchaj, co do powiedzenia ma twoja latorośl. Spróbuj zrozumieć, jak bardzo zależy mu na takim wyjeździe. Pamiętaj również, że samodzielne podróże mogą dziecko wiele nauczyć. Nie oskarżaj dziecka o brak odpowiedzialności, nie traktuj jak 5-latka. Spróbuj porozmawiać z nim jak „równy z równym”. Staraj się rozumieć jego rozterki i problemy i nigdy ich nie wyśmiewaj. Pytaj

Masz prawo wiedzieć gdzie dokładnie będzie, z kim i jak długo. Możesz wymagać aby dziecko dzwoniło do ciebie 2 razy dziennie, czy wysyłało sms’y. Ustalcie zasady, w jaki sposób będzie się kontaktować i powiedz, że nieprzestrzeganie tych zasad będzie jednoznaczne z zakazem dalszych wyjazdów. Bądź konsekwentna!Być może dobrym pomysłem będzie rozmowa z rodzicami innych nastolatków, z którymi spędzi wakacje twoje dziecko. Będziesz spokojniejsza wiedząc, z kim jedzie i mając możliwość skonsultowania swoich obaw z innymi rodzicami.

Radź

Dawaj rady, które jednak nie będą nakazami i zakazami. Spróbuj w taki sposób przedstawić swoją wiedzę, aby dziecko nie odczuło, że mu nie ufasz czy nie wierzysz w jego inteligencję i umiejętności. Powiedz, co może się stać na takim wyjeździe. Możesz ostrzec przed alkoholem, narkotykami, czy niebezpiecznym seksem. Szczerze i bez wstydu rozmawiaj o sprawach związanych z zabezpieczeniem przed niechcianą ciążą i niebezpieczeństwem, jakie może wyniknąć z podjęcia zbyt pochopnej decyzji o rozpoczęciu współżycia.

Nie bój się

Przecież znasz swoje dziecko i wierzysz w jego mądrość. Wychowałaś je tak, by w końcu stał się samodzielny! Nie wyobrażaj sobie, że córka wróci z takiego wyjazdu w ciąży a syn zostanie narkomanem. Nic złego się nie stanie, jeśli zachowacie podstawowe zasady bezpieczeństwa, a ty będziesz wiedzieć gdzie i z kim jest dziecko. W razie czego będziesz przecież mogła tam pojechać, chociaż traktuj takie rozwiązanie jako ostateczność.

Najważniejsze to mieć dobry kontakt z dzieckiem. Wtedy będziesz spokojniejsza o nie spokojniejsza i pewna, że w razie jakichkolwiek kłopotów zwróci się właśnie do ciebie. Zaufaj mu i pozwól na samodzielność, a zobaczysz, jakie będzie ci wdzięczne za wspaniałe wakacje!

Źródło artykułu:WP Kobieta