GwiazdyWeronika Rosati była prześladowana przez kolegów. "Dwóch chłopaków pastwiło się nade mną"

Weronika Rosati była prześladowana przez kolegów. "Dwóch chłopaków pastwiło się nade mną"

Weronika Rosati opowiedziała o czasach, kiedy mieszkała z rodzicami w Szwajcarii, ale też o swoich pierwszych doświadczeniach filmowych. Aktorka wyjawiła m.in., że po trzech tygodniach pracy na planie u oscarowego producenta, zrezygnowała z roli.

Weronika Rosati
Weronika Rosati
Źródło zdjęć: © ONS.pl

Weronika Rosati udzieliła obszernego wywiadu w magazynie "Gala". Aktorka opowiedziała o zmianach w swoim życiu, ukochanej córeczce Eli i o tym, czy jest już gotowa na nową miłość.

Podczas rozmowy nie zabrało też tematów związanych z pracą zawodową gwiazdy. Rosati wspomniała o jednym z trudniejszych momentów kariery, kiedy musiała odmówić zagrania roli w filmie oscarowego producenta.

- Miałam 24 lata, dostałam główną rolę we francuskim filmie oscarowego producenta. Przyjechałam do Paryża, robiłam przymiarki do kostiumów. Przez cały czas mówiłam mojej agentce, że nie będę brała udziału w scenie topless. I to zostało mi obiecane. Po trzech tygodniach pracy producent wezwał mnie do siebie, powiedział, że zmienia zdanie i muszę zagrać tę scenę - opowiedziała aktorka.

Wówczas Weronika Rosati podjęła decyzję, że nie podejmie się tego zadania i opuściła plan zdjęciowy.

Weronika Rosati była prześladowana przez rówieśników

Aktorka nie boi się otwarcie mówić o tym, co przeszła w swoim życiu. Mało kto wiedział, że Weronika Rosati nie była najbardziej lubianym dzieckiem w szkole. Musiała zmierzyć się z prześladowaniem rówieśników.

- Najgorzej wspominam czas, kiedy przez pięć lat mieszkaliśmy w Szwajcarii. (...) Byłam zupełnie sama, odrzucona przez kolegów, jedyna Polka w grupie. Zawsze najmniejsza w klasie, taka szara, piegowata myszka z dużymi zębami. Byłam niestety typem dziecka, które wybierało się na ofiarę.

W dalszej części Weronika opowiedziała o tym, co ją spotykało na szkolnych korytarzach.

- Pamiętam, jak dwóch chłopaków się nade mną pastwiło, byłam bardzo wrażliwa, nie potrafiłam się postawić. Straszyli mnie różnymi rzeczami, nigdy nie zapomnę, jak jeden mnie złapał, a drugi wziął piłkę do koszykówki i straszył, że uderzy mnie w twarz.

Weronika Rosati o życiu prywatnym

Weronika Rosati odniosła się też do swojego wywiadu, którego udzieliła na łamach "Wysokich Obcasów". To tam opowiedziała historię swojego rodzinnego dramatu i podzieliła się ze światem, że jest ofiarą przemocy domowej.

- Nie żałuję. Chcę pomóc osobom, które przeżyły lub przeżywają to, co ja - zapewniła.

Aktorka obecnie procesuje się z byłym partnerem w kilku sprawach. Chodzi m.in. o prawa do córki Eli.

- Marzę, żeby skończył się ten czas, kiedy żyję w lęku - o Elę, o siebie. Chciałabym mieć powód, dzięki któremu przestanę żyć w lęku.

Na pytanie, co może być takim powodem, odpowiedziała krótko: "Sprawiedliwość".

Czy aktorka jest gotowa na nową miłość?

- Mam tradycyjne podejście do życia i takie mam marzenie. Ale to nie jest ten moment w moim życiu - odpowiedziała stanowczo.

Komentarze (79)