Witamina C w kosmetykach, czyli sposób na skórę pełną blasku
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rozjaśnia przebarwienia, przywraca skórze blask, ujędrnia ją, wzmacnia. To nie chirurgia plastyczna, a składnik, który jest stary, jak świat - witamina C.
W urodzie jak w modzie. Trendy nieustannie się zmieniają. Topowy śluz ślimaka, konopie siewne czy olejek moringa za chwilę znikną i zastąpią je nowe superskładniki. Ale jest kilka takich substancji, które zawsze są modne, bo skuteczne. Kwas hialuronowy, retinol i przede wszystkim – witaminaC. Tej ostatniej potrzebujemy szczególnie w okresach przejściowych, jesienią i wiosną, nie tylko w formie suplementów, które pozwalają zachować odporność, ale przede wszystkim, do stosowania na skórę.
Witamina C w kosmetykach
Dlaczego teraz warto zainwestować w kosmetyki z witaminą C? Przede wszystkim dlatego, że to jeden z najsilniejszych antyoksydantów, czyli substancji, które zwalczają wolne rodniki. To szkodliwe cząsteczki, których mamy w nadmiarze, jeśli żyjemy w wielkim mieście, na co dzień stykamy się ze smogiem, palimy papierosy, mało śpimy, źle się odżywiamy. Słowem, każda z nas jest narażona na ich działanie, bo któż nie podpisze się, chociaż pod jednym z wymienionych wyżej czynników?
Zła informacja jest taka, że wolne rodniki niszczą włókna kolagenowe w naszej skórze, przez co traci ona jędrność, staje się poszarzała i matowa. Dobra jest taka, że wystarczy jeden dobry preparat z witaminą C, trochę życiowych zmian (położenie się do łóżka godzinę wcześniej i zamienienie jednej kawy na szklankę wody naprawdę wiele zmienia) i konsekwencja, żeby skóra nabrała sił do walki ze stresem oksydacyjnym (czyli procesami utleniania, które prowadzą do powstania wolnych rodników).
Jak przyjmować witaminę C?
Dlaczego witaminę C należy dostarczać organizmowi od wewnątrz i od zewnątrz? Bo nie jest w stanie jej wyprodukować, a w zależności od sposobu podania, ma inne działanie. Przyjmowana doustnie poprawia strukturę naczyń krwionośnych, aktywuje witaminę E i wzmacnia odporność. Dr n. med. Magdalena Łuczkowska radzi, aby szczególnie wiosną jeść jak najwięcej produktów z witaminą C: kiszonki, cytrusy, kapusta, natka pietruszki. Czasem trzeba wspomóc się suplementami. Posiadaczki cery naczynkowej, zmagające się z żylakami, powinny przez cały rok przyjmować suplementy z witaminą C i rutyną. Witamina C w kosmetykach zapewnia młody wygląd skórze, stymuluje organizm do produkcji kolagenu, rozjaśnia przebarwienia, przywraca skórze blask i stanowi naturalny filtr ochronny.
Kosmetyki z witaminą C do codziennej pielęgnacji
Kremy, esencje czy maseczki z witaminą C z reguły są dość drogie. Dlaczego? Bo tylko stabilna forma kwasu askorbinowego będzie skuteczna. A proces stabilizacji jest kosztowny. Dlatego popularny w internecie patent, by serum do twarzy zastąpić witaminą C w kroplach dla dzieci, choć brzmi fajnie, jest nieskuteczny.
Kosmetyki z kwasem askorbinowym mogą i powinny być stosowane o poranku, trzeba jednak pamiętać, by łączyć je z filtrami przeciwsłonecznymi. Dzięki temu będą skuteczniejsze i bezpieczniejsze. Jeśli możesz pozwolić sobie na tylko jeden produkt do walki z wolnymi rodnikami, postaw na serum. Powinno zawierać minimum 5 proc. roztwór witaminy C. Ale nie kieruj się zasadą "im więcej, tym lepiej", bo wrażliwa skóra może zareagować alergicznie na 15 czy 20 proc stężenie substancji. Ważne, aby witamina C była stabilna i dobrze przyswajalna przez organizm.
Zobacz także
Na szczęście czasy, gdy na polskim rynku jedynym dobrym preparatem z witaminą C było serum Flavo-C Auriga (15 ml/ ok. 100 zł), już minęły. Choć do tego koncentratu sama wracam regularnie, z przyjemnością wklepuję w twarz pachnące pomarańczami (w 30 ml flakonie jest tyle wit. C co w 30 pomarańczach!) serum AVON Anew z 10 proc. stężeniem witaminy C (ok. 46 zł). A gdy naczynka dają się we znaki, ratuje mnie polska apteczna marka BasicLab i ich kuracja Esteticus napięcie i wzmocnienie naczynek (15 ml/ ok. 39 zł). To 10 proc. witamina C, miłorząb japoński i kwas hialuronowy.
Kultowa marka wśród blogerek urodowych – The Ordinary, również ma w swojej ofercie kilka produktów z witaminą C. Jednym z bezpieczniejszych, na początek, jest The Ordinary Ascorbyl Glucoside Solution 12% (30 ml/ ok. 50 zł). To 12 proc. roztwór witaminy C w lekkim, beztłuszczowym serum. Szybko się wchłania, ma minimalne ryzyko podrażnień, a stosowane regularnie wzmacnia skórę, ujędrnia ją i przywraca blask.
Jeśli lubisz kosmetyki wielofunkcyjne, kremowe serum Indeed Labs Vitamin C 24 (30 ml/ ok. 120 zł) jest dla ciebie. Krem rozświetla, wyrównuje nierówności pigmentacyjne oraz nadaje promienny blask, zawiera 22 proc. kwas L-askorbinowy i 2 proc. kwas hialuronowy. Kombinacja idealna!
Cały arsenał z witaminą C
Wiosną lubię dać skórze prawdziwego witaminowego kopa. W mojej łazience robi się miejsce na tonik, peeling, esencje i maseczki z witaminą C. Oczywiście nie stosuję ich wszystkich jednocześnie. Ale staram się co drugi dzień dać skórze coś ekstrawitaminowego. Do porannej pielęgnacji i przywracania właściwego pH skóry sięgam po tonik z witaminą C Clarena (200 ml/ok. 40 zł). Wieczorem złuszczam skórę świetnym żelem peelingującym na bazie witaminy C i kwasu migdałowego Acid Boost C-ACTIVE Exfoliating Gel (100 ml / 120 zł). Preparat nakładam na oczyszczoną skórę twarzy. Zostawiam do wchłonięcia na 15 minut, następnie okrężnymi ruchami masuję skórę, a pozostałości peelingu zmywam wodą. Robią taki zabieg raz w tygodniu, jako przedłużenie kuracji kwasami wykonywanej w gabinecie dermatologicznym.
Przed wielkim wyjściem sięgam po esencję Nuxe Creme Prodigieuse Boost Concentrate Reparateur Energisant (100 ml/ok. 100 zł). Natychmiastowo wygładza skórę, sprawia, że wyglądam na bardziej wypoczętą, a skóra jest przygotowana na dalszą pielęgnację. To taki mój sen w płynie. A następnego dnia, gdy twarz potrzebuje wsparcia i przywrócenia blasku po nocnych uciechach, do akcji wkraczają maseczki z witaminą C. Jeśli mam czas, relaksuję się z płachtą Holika Holika Skin Rescue Mask Sheet - Vita C (ok. 12 zł). Gdy czasu mam mniej, na 5-10 minut nakładam na twarz maseczkę, która pachnie (i smakuje) jak owocowy dżem, czyli Vitamin C Glow Face Mask marki Fresh (100 ml / 299 zł). Połączenie cytryn, pomarańczy i klementynek pachnie obłędnie, a skóra już po jednej aplikacji wygląda młodziej i zdrowiej.
Nie tylko skóra twarzy potrzebuje witaminowego wsparcia. Wolne rodniki są wyjątkowo egalitarne, działają na całym naszym ciele. Jeśli więc czujesz, że skóra straciła jędrność, a przez miesiące zimowej stagnacji cellulit rozpanoszył się na udach czy pośladkach, sięgnij po produkty z witaminą C. Balsamy i mleczka do ciała Nivea Q10 z witaminą C, stosowane codziennie (regularność to klucz w pielęgnacji) nie tylko przywracają skórze miękkość, ale też jędrność i gładkość. Dzięki temu twoja skóra będzie zadbana od stóp do głów.
Ten tekst jest elementem naszego cyklu #ZadbanaPolka, w którym pokazujemy różne podejścia kobiet do dbania o siebie. Nie oceniamy, ale pomożemy ci w dokonywaniu codziennych wyborów, doradzimy ci jak żyć w zgodzie z hasłem WP Kobieta: "Jestem, jaka chcę być”. Więcej przeczytasz tutaj.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl