Włos prawdę Ci powie
Włosy są najlepszym zwierciadłem naszego staniu zdrowia. Ilekroć coś złego dzieje się w naszym organizmie, chorujemy przewlekle, jesteśmy przemęczeni, sfrustrowani czy niewłaściwie się odżywiamy, nasze włosy zdają się bić na alarm.
11.07.2007 | aktual.: 11.07.2007 15:47
Włosy są najlepszym zwierciadłem naszego staniu zdrowia. Ilekroć coś złego dzieje się w naszym organizmie, chorujemy przewlekle, jesteśmy przemęczeni, sfrustrowani czy niewłaściwie się odżywiamy, nasze włosy zdają się bić na alarm.
Zdarza się, że przez długie miesiące uskarżamy się na kondycję naszych włosów i zamiast uważnie prześledzić, skąd biorą się dane objawy, bagatelizujemy ich stan lub co gorsza, staramy się „uleczyć” je masą środków kosmetycznych. Tymczasem nasz włos chorując, najczęściej wysyła do nas komunikat, że coś zaczyna szwankować w naszym organizmie i zamiast biec po kolejne środki do pielęgnacji włosów, lepiej udać się na podstawowe badania.
Kiedy włos wypada
Codzienne wypadanie włosów jest zjawiskiem zupełnie normalnym, pod warunkiem że nie tracimy dziennie więcej niż około 150 włosów. Jeśli jednak obserwujemy u siebie wyraźne pogorszenie stanu włosów i nadmierne ich wypadania nie tylko podczas zabiegów pielęgnacyjnych (mycie, czesanie), ale również w ciągu dnia, musimy baczniej przyjrzeć się swojej kondycji, bo może to być oznaką jakiejś choroby.
Silne wypadanie włosów następuje jednak nie w momencie zapadania na daną chorobę czy dolegliwość, ale często nawet w 3 miesiące po jej pojawieniu się, należy zatem niezwłocznie skonsultować się z odpowiednim lekarzem. Tracimy włosy między innymi w efekcie chorób układu nerwowego – nerwic, przewlekłego stresu czy wstrząsów psychicznych. Wówczas konieczna jest nie tylko konsultacja z dermatologiem, ale również z psychologiem, czy psychiatrą, który pomoże nam „opanować” wewnętrzną przyczynę tej dolegliwości.
Podobne efekt łysienia plackowatego pojawia się po lub w trakcie anemii oraz po przebyciu chorób o podłożu autoimmunologicznym – w tym bielactwa czy toczenia rumieniowego.
Również silne zaburzenia hormonalne – w tym choroby tarczycy i nadnerczy mogą przyczynić się do utarty włosów, co również wymaga konsultacji z lekarzem – endokrynologiem i dermatologiem. U kobiet nagłe nasilenie utraty włosów na tle hormonalnym pojawia się również w dwóch fazach życia. Łysienie po porodzie, kiedy to nawet przez 3 do 6 miesięcy po rozwiązaniu kobieta traci włosy, wywołane jest silnym działaniem estrogenów na II etapie ciąży. Na szczęście jednak dolegliwość ta mija bezpowrotnie po kilku miesiącach.
Drugi taki moment w życiu kobiety to okres menopauzy. Wówczas lekarz stosuje głównie leczenie objawowe, polegające na podawaniu doustnie preparatów witaminowych i wzmacniających włosy.
Kiedy włos siwieje
Siwienie włosów wydaje się procesem zupełnie naturalnym u osób około 30-40 roku życia, kiedy to na naszych skroniach pojawiają się pierwsze srebrne pasma. Siwienie polega na zaburzeniach w tworzeniu się barwnika lub braku melanocytów w macierzy włosa. Do tak charakterystycznego wyglądu włosów przyczynia się również przedostawanie się do włosów pęcherzyków powietrza.
Kiedy jednak siwizna rozpoczyna się wcześniej niż w okolicy wspomnianego wieku, a szczególnie, kiedy silnie i szybko postępuje, obejmując coraz większe partie włosów, wówczas również trzeba skonsultować się z lekarzem, albowiem może to być wyraźna oznaka choroby.
Włosy mogą bowiem nadmiernie siwieć w efekcie silnych nagłych doznań o podłożu nerwowym, urazów psychicznych, czy depresji.
Kiedy włos pokrywa łupież
Łupież wydaje się zjawiskiem dość powszechnym i rzadko kiedy odczytujemy go jako objaw jakiejś choroby. Jeśli jednak nigdy dotąd nie cierpiałyśmy na tę dolegliwość, a nagle naszą głowę zaczynają pokrywać w dużej ilości białe łuski, koniecznie trzeba się temu uważnie przyjrzeć w konsultacji z dermatologiem.
Łupież bywa bowiem sygnałem zaburzeń hormonalnych, przewlekłego stresu oraz efektem długotrwałej terapii antybiotykowej. Można go zatem powstrzymać tylko po uzyskaniu odpowiedniej diagnozy medycznej i zastosowaniu odpowiednich preparatów doustnych przypisanych przez lekarza.
Kiedy włos traci blask
Łamliwe, matowe i przesuszone włosy to nie zawsze tylko i wyłącznie efekt naszych błędów w pielęgnacji czy stosowania niewłaściwych środków do modelowania. Włos, któremu brakuje blasku, sprężystości i wilgotności, to włos chory. Winę za taki stan naszych włosów mogą ponosić między innymi choroby układu trawiennego, długotrwałe niedotlenienie organizmu, zaburzenia przemiany materii komórek skóry oraz zakłócenia w wiązaniu cząsteczek wody w komórkach.
Są to zwykle dolegliwości „ukryte”, które trudno rozpoznać i zdiagnozować samemu, dlatego po wykonaniu podstawowych badań krwi i konsultacji ich z lekarzem ogólnym, czy nawet z dermatologiem możemy uzyskać dokładną diagnozę stanu naszego organizmu i wskazania do jego leczenia.
Kłopoty z włosami nie są niczym niezwykłym. Większość z nas raz na jakiś czas uskarża się na ich kiepską kondycję. Jeśli jednak kłopoty te utrzymują się przy prawidłowej pielęgnacji włosów, czas na wizytę u lekarza. Włos to bowiem najlepszy barometr naszego stanu zdrowia.