Blisko ludziZginęli podczas bombardowania Kijowa. Kobieta była w szóstym miesiącu ciąży

Zginęli podczas bombardowania Kijowa. Kobieta była w szóstym miesiącu ciąży

Wiktoria i Bohdan spodziewali się dziecka
Wiktoria i Bohdan spodziewali się dziecka
Źródło zdjęć: © Facebook | Anna Petrukova
20.10.2022 09:58, aktualizacja: 20.10.2022 10:16

Rosyjska agresja na Ukrainę pochłonęła kolejne życia. Podczas ostatniego bombardowania bloków mieszkalnych w Kijowie zginęła para, która spodziewała się dziecka. Zdjęcie ofiar Rosjan opublikowała Ambasada Ukrainy w Kanadzie. "Kiedy dron uderzył w ich budynek, Wiktoria i Bohdan spali wtuleni w siebie" - napisano w facebookowym poście.

Od wybuchu wojny w Ukrainie minęło ponad pół roku. Każdego dnia w jej wyniku cierpi ludność cywilna. 17 października rosyjskie wojska przeprowadziły kolejne ataki w Kijowie przy użyciu dronów kamikadze. Za cel obrano bloki, których lokatorami byli mieszkańcy stolicy Ukrainy. W gruzach odnaleziono m.in. młode małżeństwo - Wiktorię i Bohdana. Para spodziewała się dziecka.

Znajoma wspomina ostatnią rozmowę z Wiktorią. "Pisała, że wciąż słyszy wybuchy"

"Ci ludzie kochali życie" - powiedziała o parze Anna Petrukova, ich bliska znajoma. Wiktoria i Bohdan Zamchenko mieli po 34 lata. W Kijowie mieszkali od 2014 roku. Gdy rozpoczęła się wojna, kobieta przeniosła się do rodzinnego Równa. Tęskniła jednak za pracą. Wiktoria była somelierką i pracowała na co dzień w sklepie z winami. Po niedługim namyśle postanowiła wrócić do Kijowa.

"Mieli wiele planów. Marzyli o własnym domu, dzieciach, pełnej rodzinie, podróżach. Chcieli czerpać z życia pełnymi garściami. Byli wspaniałą parą" - dodała Petrukova. W rozmowie z dziennikarzami CNN przyznała, że utrzymywała kontakt z Wiktorią tuż przed jej śmiercią. Pierwsze bombardowania uwięziły małżonków w ich własnym mieszkaniu.

"Nie mogli wyjść, ponieważ bomby spadły na znajdującą się nieopodal elektrownię cieplną. Siedzieli w korytarzu mieszkania" - wspomina Anna. Ostatnią wiadomość od Wiktorii otrzymała o 8:18. "Pisała, że wciąż słyszy wybuchy. Po piątym uderzeniu dronów straciłyśmy kontakt" - dodała znajoma pary.

"Byli nierozłączni. Jak yin i yang"

"Wiktoria była wesoła, inteligentna, uduchowiona i zabawna. Zawsze miałyśmy o czym rozmawiać. Nawet milczenie w jej towarzystwie nie było krępujące" - wspomina Anna Petrukova. Przyjaciółkę poznała na studiach. Już wtedy zauważyła, że ona i Bohdan są nierozłączni.

"Byli jak yin i yang. Nie sposób wyobrazić sobie ich osobno. Zawsze trzymali się za ręce i przytulali. Darzyli się ogromną czułością. Przebywanie w ich towarzystwie było zawsze przyjemnością. To byli weseli ludzie" - podkreśla w rozmowie z CNN.

Zdjęcie Wiktorii i Bohdana udostępniła na Facebooku Ambasada Ukrainy w Kanadzie. W poście upamiętniającym parę wspomniano o chwili ich śmierci. "Kiedy dron uderzył w ich budynek, Wiktoria i Bohdan spali wtuleni w siebie. Wiktoria była w szóstym miesiącu ciąży. Obok nich leżał kot" - czytamy we wpisie.

Zagłosuj na #Wszechmocne 2022
Zagłosuj na #Wszechmocne 2022© WP Kobieta

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta