Zielony dach

Zielony dach

Zielony dach
04.01.2007 15:47, aktualizacja: 04.01.2007 16:34

Ogród zaaranżowany na dachu nie jest w Polsce rozwiązaniem popularnym i często kojarzony jest ze zbędną ekstrawagancją. Jednak zielony dach to nie tylko wspaniała ozdoba – poza walorami estetycznymi może nam przynieść wiele praktycznych korzyści.

Ogród zaaranżowany na dachu nie jest w Polsce rozwiązaniem popularnym i często kojarzony jest ze zbędną ekstrawagancją. Jednak zielony dach to nie tylko wspaniała ozdoba – poza walorami estetycznymi może nam przynieść wiele praktycznych korzyści.

Ogrody na dachach pojawiły się już w VI w. p.n.e. w Babilonii, krajach basenu Morza Śródziemnego. Wówczas służyły jednak przede wszystkim celom estetycznym i rekreacyjnym. Potem w Skandynawii stosowane były jako naturalna ochrona przed zimnem. W Niemczech zakładano je ze względów... przeciwpożarowych. W latach dwudziestych XX w. ogrody na dachach zostały rozpowszechnione przez francuskiego architekta Le Corbusier’a. Corbusier umieścił ogród na dachu na czołowym miejscu swojej nowej koncepcji architektury.

Ogród na dachu – jak każdy inny – wymaga regularnej pielęgnacji: podlewania, przycinania, pielenia i czyszczenia. Mamy dwie możliwości zazielenienia dachu, które różnią się rodzajem szaty roślinnej, a co za tym idzie – stopniem obciążenia konstrukcji dachu. W wariancie ekstensywnym możemy posadzić mało wymagające rośliny, takie jak trawa, mech czy niskie krzewy. W wariancie intensywnym – zakłada się trawniki, sadzi drzewa i krzewy, a nawet zakłada oczka wodne. Jest w nim jak w prawdziwym ogrodzie! W zależności od planowanego rodzaju zazielenienia, zielone dachy mają bardzo urozmaiconą konstrukcję – od jednowarstwowych do solidnych, wielowarstwowych, a zarazem bardzo kosztownych. Poza walorami estetycznymi, zielony dach jest korzystny również ze względów ekologicznych i ekonomicznych. W zanieczyszczonych miastach, gdzie coraz mniej zieleni, tai ogród przejmuje jej funkcje, pochłaniając dwutlenek węgla i wydzielając tlen. Rośliny zgromadzone na dachu zatrzymują kurz, zanieczyszczenia, pochłaniają hałas i
nawilżają powietrze.

Zielony dach działa jak izolator. Latem przeciwdziała przegrzaniu, zimą zaś chroni przed utratą ciepła. Zyskujemy na kosztach eksploatacji – oszczędność energii grzewczej wynosi nawet 30%. Stanowi też ochronę przed bezpośrednim oddziaływaniem promieni ultrafioletowych.

O czym należy pamiętać eksploatując ogród na dachu? Przede wszystkim o utrzymywaniu odpowiedniej wilgotności podłoża, które, ze względu na działania wiatru i słońca, jest narażone na wysuszenie. Ponadto należy dbać o usuwaniu nadmiaru wody ( z opadów deszczu) z dachu, nawozić glebę odpowiednimi nawozami i od czasu do czasu pielić ogród.

Wygląda na to, że zielony dach ma same zalety – ekologiczny, pozwalający na oszczędność energii, estetyczny. A jednak nie należy zapomnieć o kilku jego wadach: ogromny ciężar, możliwość skraplania pary wodnej w termoizolacji oraz – niestety wysoka cena budowy ogrodu. To wydatek rzędu od 100 do 200 zł za metr kwadratowy.

Źródło artykułu:WP Kobieta