Choruje na raka. Wyznaje, jak synowie zareagowali na jej chorobę

Marta Lech-Maciejewska wyznała, że wykryto u niej nowotwór złośliwy. Jest już po operacji. Jednym z najbardziej emocjonalnych momentów była rozmowa z dziećmi, w której przyznała się, że choruje. "Musiałam wytłumaczyć im, dlaczego nie umrę" – mówi w najnowszym wywiadzie.

Marta Lech-MaciejewskaMarta Lech-Maciejewska
Źródło zdjęć: © Instagram | superstylerblo

Marta Lech-Maciejewska o tym, że zmaga się z nowotworem złośliwym poinformowała za pomocą mediów społecznościowych w sierpniu 2024 roku. Napisała wówczas na Instagramie: "Gdybyście jeszcze dwa miesiące temu zapytali mnie, jak zniosłabym wiadomość o złośliwym nowotworze, to pewnie powiedziałabym, że rozpadłabym się na kawałki. Ale tak się nie stało. Żyję, pracuję, płaczę i się śmieję. Kocham, mam marzenia i pragnienia".

W rozmowie z Plejadą opowiedziała nieco więcej o swojej "nowej" rzeczywistości. Wyznała, że wiadomość o pogorszeniu stanu zdrowia przekazała niedawno swoim małoletnim synom. Jeszcze przed rozmową z dziećmi skonsultowała się ze specjalistami, aby zrobić to, we właściwy sposób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niezwykłe właściwości cynku. Naukowcy odkryli, dlaczego jest tak ważny przy przeziębieniu

"Skontaktowałam się z psychoonkologiem dziecięcym i psychologiem dziecięcym. Uwaga, poszłam po poradę do szkolnego psychologa" – zaczęła.

Specjaliści doradzili prezenterce, by nie owijać w bawełnę. "Wiedziałam od psycholożki, że muszę użyć najgorszych określeń, bo takie właśnie usłyszą w szkole. Musiałam wytłumaczyć im, dlaczego nie umrę" – podkreśliła.

Poinformowanie dzieci było koniecznością

Nie była to łatwa rozmowa, ale nieocenionym wsparciem okazał się mąż kobiety. Na spokojnie powiedział synom o tym, że ich mama przechodzi teraz trudne chwile.

– Miałam szklanki w oczach. Mój mąż przejął pałeczkę. Zachował zimną krew i spokój. Powiedział: "Na pewno słyszeliście o czymś takim, czym jest nowotwór i rak. Okazuje się, że mama ma coś takiego. Są takie raki, na które się umiera i są takie, na które się nie umiera. Mama ma ten, na który się nie umiera. Mama musi pójść na operację" – oznajmił ojciec chłopców.

Prowadząca programu "Drugie życie sukni ślubnej" wyjawiła w rozmowie, że chłopcy byli w szoku. Od razu polały się łzy. Sama z trudem broniła się przed płaczem. Postanowiła jednak powstrzymać się przed emocjonalną reakcją, aby nie martwić pociech.

"Starszy syn jest bardzo wrażliwy — zaczął płakać. To było dla mnie bardzo trudne, bo bardzo nie chciałam się popłakać. Wiedziałam, że jeżeli zacznę, to oni się przejmą. Pomyślą, że rzeczywiście może być to coś poważniejszego" - wspomina.

Maciejewska mówi o diagnozie. "Doświadczyłam dysocjacji"

W rozmowie z Plejadą Maciejewska wróciła też do momentu, gdy dowiedziała się o diagnozie.

"Pierwszy raz w życiu przeżyłam coś takiego. Odebrałam wynik, siedząc w biurze z moimi pracownikami i mężem. Byłam przekonana, że będzie dobry. Zobaczyłam diagnozę i po raz pierwszy w życiu doświadczyłam dysocjacji, czyli odczepienia od świadomości" - wspomina.

"Wzięłam męża do osobnego pokoju i... po prostu padłam na podłogę, osunęłam się na ziemię. Zaczął się płacz. Rozpacz. Dla mnie to było jednoznaczne — po prostu umrę albo że czeka mnie bardzo dużo cierpienia, że moje życie zmieni się już bezpowrotnie" - dodała.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazała się w kowbojkach XXL. Trudno o modniejszy model
Pokazała się w kowbojkach XXL. Trudno o modniejszy model
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Otwarcie mówił o zdradach. Była z nim do samego końca
Otwarcie mówił o zdradach. Była z nim do samego końca
Częsty błąd pod prysznicem. Lekarz ostrzega
Częsty błąd pod prysznicem. Lekarz ostrzega
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Póki gleba jest jeszcze nagrzana"
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Póki gleba jest jeszcze nagrzana"
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną
"Wybrano" Miss Białorusi. Kontrowersyjne napisy na koszulkach
"Wybrano" Miss Białorusi. Kontrowersyjne napisy na koszulkach