Zmarł włoski projektant

W niedzielę zmarł Gianfranco Ferre - legendarny, włoski projektant. Należał do ścisłej czołówki stylistów. Nazywany "architektem mody", przez wiele lat był dyrektorem artystycznym domu mody Christian Dior.

W piątek, z powodu udaru mózgu, Ferre trafił do szpitala na oddział intensywnej terapii. Nie udało się mu pomóc. Zmarł w niedzielę w wieku 62 lat. Ferre cierpiał na cukrzycę i już dwukrotnie wcześniej doznał udaru.

"The Independent" cytuje wypowiedzi innych kreatorów, które pojawiły się po śmierci projektanta. Jego przyjaciel a zarazem konkurent, Giorgio Armani powiedział o nim: "Podziwiałem go za jego niezależność, konsekwencję w tworzeniu mody i prawdziwy, mistrzowski kunszt." Wyrazy uznania złożyła również Donatella Versace: "Był wspaniałym krawcem, który wiedział, jak stworzyć coś absolutnie szykownego, dopracowanego do najdrobniejszego detalu, na który ja nigdy nie zwróciłabym uwagi."

Ferre nazywany był "architektem włoskiej mody", gdyż ukończył studia architektoniczne. Własną firmę założył w 1978 roku. Jednak prawdziwy sukces odniósł, kiedy został zaproszony do współpracy z domem mody Christian Dior. W 1996 roku powrócił do Mediolanu, by skoncentrować się na własnej marce. Jego pasją były podróże - przez wiele lat mieszkał i pracował w Indiach. Jego kolekcje cechował klasyczny i elegancki, a zarazem pełen prostoty styl.