UrodaZmysłowe i pachnące prezenty

Zmysłowe i pachnące prezenty

Święta coraz bliżej, więc pora na kupno prezentów. Ale chociaż sklepy kuszą nas bogatą ofertą, a reklamy podsuwają setki propozycji, wybór nie jest prosty. I nic dziwnego, bo osoby dla nas wyjątkowe zasługują na oryginalne, nieszablonowe podarunki.

Zmysłowe i pachnące prezenty
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

21.12.2016 18:00

A może ofiarować komuś bliskiemu flakon perfum? Jak jednak wybrać zapach, który będzie pasował do obdarowanej osoby i przypadnie jej do gustu na tyle, że zechce często się nim otulać? Odpowiednio dobrane perfumy mają ogromny wpływ na tego, kto ich używa. Pobudzają jego zmysły, wprawiają w dobry humor, zależnie od potrzeb dodają energii lub koją nerwy. Szukając takiego prezentu, warto zwrócić uwagę na jego opakowanie. Piękny flakon to przecież wspaniała dekoracja łazienki lub toaletki. A jeśli pozostawimy go w zasięgu wzroku, będzie nam często o sobie przypominał i kusił nas swym wyglądem. Pamiętajmy, że jedne zapachy są dobre na lato, a inne na zimę. Niektóre świetnie sprawdzają się przy specjalnych okazjach, inne mogą towarzyszyć nam na co dzień. Ciężkie i intensywne pasują na wieczór, lekkich i orzeźwiających można z powodzeniem używać o każdej porze dnia.

Pachnące nuty

Twórcy perfum komponują zapachy z dziesiątków składników roślinnych, zwierzęcych i syntetycznych. Mieszają je i tworzą warstwy zapachowe, które nazywają nutami. Gdy wąchamy perfumy, jako pierwsza dociera do nas nuta głowy, która zawiera najbardziej intensywne, ale przy tym najmniej trwałe aromaty. Wyczuwamy je na skórze zaledwie przez kilkanaście minut, ale to one bardzo często decydują o tym, czy kupimy dany rodzaj wonności. W nucie głowy dominuje woń owoców, które mają nadawać kompozycji wrażenie świeżości. Po krótkiej chwili zastępuje ją nuta serca. Jej najistotniejszymi składnikami są aromaty korzenne i kwiatowe. Ich zapach utrzymuje się na skórze do dwóch godzin. Najbogatsza i najbardziej złożona jest nuta bazowa, zwana również nutą głębi. Choć nie tak intensywna jak pozostałe, ma jednak decydujący wpływ na charakter całej kompozycji zapachowej. To od niej kreatorzy perfum rozpoczynają komponowanie. Jest odpowiedzialna za trwałość zapachu, ulatnia się bardzo powoli i jest wyczuwalna na skórze od kilku do kilkunastu godzin. Na nutę głębi składają się aromaty pochodzenia zwierzęcego: między innymi cybet, piżmo i ambra oraz roślinnego, np. leśne żywice, wanilia, przyprawy korzenne. Przy zakupie perfum nie kierujmy się więc pierwszym wrażeniem, czyli nutą głowy. Zanim wybierzemy zapach, spędźmy z nim dzień i poznajmy dobrze całą jego kompozycję.

Zapach dla niego

Zimą najlepiej sprawdzają się ciężkie i mocne nuty zapachowe, które dają nam wrażenie ciepła i otulają nasze ciało niczym puszysty sweter czy szalik. W sezonie 2016/2017 poleca się dla panów przede wszystkim perfumy z aromatem wanilii, kardamonu i czarnej kawy. Wanilia od setek lat jest uznawana za afrodyzjak. Jej strączki zawierają naturalne substancje, które działają pobudzająco i poprawiają nastrój, co przydaje się, gdy brakuje nam słońca i ciepła. Owoce kardamonu z kolei, dzięki dużemu stężeniu olejków eterycznych ożywiają nasze zmysły, nieco przytępione niską temperaturą. Podobnie działa czarna kawa. Ważny jest nie tylko dobór aromatów, ale również ich odpowiednia kompozycja. W nucie głowy szukajmy więc kardamonu, w nucie serca czarnej kawy, w nucie głębi wanilii. Jedną z propozycji dla niego mogą być perfumy King of the Game z nowej kolekcji Playboy Fragrances.

Zapach dla niej

Paniom kreatorzy zapachów polecają w sezonie 2016/2017 perfumy z aromatami passiflory, cedru i czekolady. Passiflora to roślina tropikalna pochodząca z Ameryki Południowej. Ma piękne, aromatyczne kwiaty i owoce, z których otrzymuje się olejek o bardzo intensywnym, słodkim zapachu. W dużym stężeniu passiflora ma właściwości relaksujące. Zapach drzewa cedrowego z kolei z jednej strony uspokaja nas i redukuje nasz stres, z drugiej aktywuje nasz układ nerwowy i zwiększa sprawność umysłu. Dzięki temu osoby zbyt pobudzone mogą się wyciszyć, a te, które narzekają na brak energii, otrzymują jej nieco więcej. Czekolada zaś skłania nasz mózg do produkcji większej ilości serotoniny zwanej hormonem szczęścia, dzięki czemu szybko poprawia się nam nastrój, czujemy się bardziej zrelaksowani i rozluźnieni. Passiflora idealnie współgra z zapachami nuty głowy, czekolada z nutą serca, a cedr – głębi. Taką kompozycję znajdziemy na przykład w perfumach dla pań Queen of the Game Playboy Fragrances.

Ale najważniejsze przy wyborze perfum jest to, dla kogo je kupujemy. Zapach powinien kojarzyć się nam z osobą, którą chcemy obdarować – jej osobowością, stylem życia, ulubionymi smakami i zapachami. Aromaty dostosowane do konkretnego człowieka będą z nim współbrzmiały i staną się niezbędnym elementem kształtowania jego wizerunku.

Źródło artykułu:Artykuł sponsorowany
Komentarze (0)