Blisko ludziŻycie intymne rodziców z noworodkiem w sypialni. Psychoseksuolożka obala krzywdzące mity

Życie intymne rodziców z noworodkiem w sypialni. Psychoseksuolożka obala krzywdzące mity

Bianca-Beata Kotoro, psychoseksuolożka i psycholożka, w rozmowie z WP Kobieta obala mity związane z seksem z noworodkiem przy piersi i odpowiada na najczęstsze pytania dotyczące powrotu do życia seksualnego rodziców. Dodatkowo zdradza, że Polacy nie rozmawiają podczas intymnych zbliżeń, a to, szczególnie po porodzie, jest ważne dla komfortu i satysfakcji podczas bliskości.

Matka z dzieckiem w łóżku
Matka z dzieckiem w łóżku
Źródło zdjęć: © Getty Images
Anna Podlaska

12.08.2021 15:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Anna Podlaska, WP Kobieta: Wokół zbliżeń po porodzie narosło stanowczo zbyt wiele mitów. Ale po kolei - kiedy możemy do nich powrócić?

Bianca-Beata Kotoro, psychoseksuolożka: Absolutnie obowiązkowa jest najpierw wizyta ginekologiczna popołogowa. Kobieta powinna się na nią udać po 6-8 tygodniach po porodzie. Zazwyczaj przeprowadza ją lekarz prowadzący ciążę. Medyk ocenia, jaki jest stan narządów rodnych i stwierdza, czy można bezpiecznie powrócić do życia seksualnego.

Macica po urodzeniu łożyska to wielka rana, która jest otwartą drogą dla wszelkiego rodzaju patogenów. Podczas współżycia jest zawsze większe ryzyko wprowadzenia różnego rodzaju drobnoustrojów do dróg rodnych kobiety. Stąd to lekarz musi zbadać i ocenić, czy bezpiecznie może ona powrócić do aktywności seksualnej.

A jakie najgorsze mity pani zna?

Spotkałam się nieraz z opinią, że jeżeli kobieta rodziła naturalnie, to połóg obowiązuje, a jeżeli miała cesarskie cięcie, nie. Nic bardziej mylnego. To, że nie odbył się poród drogami natury, nie oznacza, że mięśnie się nie rozluźniły. Warto rozprawić się z tym mitem, że można próbować penetracji bez wizyty lekarskiej, skoro nie było naturalnego porodu.

Powrót do życia seksualnego powinien być powolny. U wielu kobiet występuje bowiem dyskomfort. Trzeba z dużą ostrożnością sprawdzać, jakie pozycje seksualne nie sprawiają bólu, są wygodne. Warto zaopatrzyć się też w lubrykant, bo pochwa po porodzie jest zazwyczaj mniej nawilżona. Nie należy się tego obawiać.

Czy jest w takim razie różnica między rozpoczęciem seksu po cesarce a po porodzie drogami natury?

Po każdym porodzie powrót powinien być spokojny. Życie intymne to nie tylko kwestia sprawności i zagojenia się narządów, ale całego ciała, psychiki. Po porodzie ciało jest wrażliwe, a nawet nadwrażliwe.

Dodatkowo, kobieta karmiąca piersią wytwarza mniej estrogenów, a to hormony, które w dużej mierze odpowiadają za elastyczność i rozciągliwość pochwy. Stąd nawet te kobiety, które rodziły poprzez cesarskie cięcie, podczas karmienia piersią mogą odczuwać luz w pochwie podczas stosunku.

Kwestia tego luzu obrosła mitem.

Uważa się, że kobiety po porodzie są tak luźne, że stosunek nie jest przyjemny jak dotychczas dla obydwu stron. To mit. Trzeba dać czas organizmowi, aby rany się zagoiły, a te 6 tygodni połogu to tylko wstęp. Pochwa jest elastycznym narządem, trzeba o tym pamiętać i zawsze można wzmacniać ją odpowiednimi ćwiczeniami.

A co jeśli ból nie ustaje np. podczas kolejnych prób współżycia?

Jeżeli ból i dyskomfort utrzymują się długo, nic się nie zmienia, lekarz ginekolog powiedział, że jest w wszystko w porządku pod względem zagojenia się ran, to warto się udać do fizjoterapeuty uroginekologicznego.

Pielęgnowanie bliskości jest ważne w życiu pary, czym się różni jednak seks rodziców świeżo upieczonych od tego, kiedy nie mieli jeszcze dzieci? Bo wiem, że na pewno obecnością osoby trzeciej w łóżku lub w pokoju.

Pacjenci, z którymi mam do czynienia, mają zazwyczaj opór przed rozmową przed czy podczas seksu - i to bardzo duży. Mamy ciągle poczucie, że seks powinien być spontaniczny, wszystko powinno dziać się samo, a para powinna wzajemnie czytać sobie w myślach. Tak to nie wygląda.

W szczególności, gdy jesteśmy świeżo upieczonymi rodzicami, to powinniśmy komunikować się na temat tego, co nam sprawia przyjemność. Ciało kobiety się zmieniło po porodzie i ciąży, jest bardziej tkliwe, wrażliwe, więc o tym dobrze byłoby poinformować partnera. Naprowadzić go na to, co sprawia nam przyjemność, a co powoduje dyskomfort.

Mężczyźni, w szczególności ci bardziej wrażliwi, przeżywają, jak słyszą po czasie, że kobieta nie miała przyjemności z seksu, zmuszała się, coś ją bolało. Przecież seks jest więziotwórczy, a więc powinna być rozmowa i wzajemne pokierowanie. Tu nie chodzi o wytykanie błędów, ale o budowanie tej bliskości na nowo. Po prostu wracamy do początków, uczymy się odczytywać sygnały swojego ciała po raz kolejny. Na pewno odkryjemy coś wspaniałego.

O jakich korzystnych zmianach w seksie mówią pary po przeżyciu narodzin dziecka?

Wiele par po porodzie, po wspólnym przejściu ciąży i rozwiązaniu, mówi, że się zbliżyły. Choć seks bywa dopasowywany pod dziecko, a igraszki przerywają jego płacze, potrafią szczerze rozmawiać i okazywać sobie czułość, ciepło, nie tylko poprzez seks, ale również przytulanie. Z kolei intymna bliskość nabiera głębszego znaczenia.

Ze zmian, o których mówią statystyki, to wiele kobiet twierdzi, że po okresie karmienia piersią są one bardziej wrażliwe na dotyk, a u niektórych dochodzi do orgazmów poprzez tylko ich masowanie, pieszczenie.

Częstym problemem po porodzie jest brak ochoty na seks, odpowiadają za to nieprzespane noce, blokada psychiczna, lęk przed bólem, nawet odtrącenie czy zdrada.

Życie intymne jest drogą, która w dłuższych związkach wymaga ciągłej pielęgnacji. Zdrady wynikają z tego, że ze sobą nie rozmawiamy, żyjemy mitami, oczekiwaniami i pretensjami. Libido z kolei z pewnością się obniża, a wpływa na to stres, zmęczenie, lęk o dziecko. Stąd ta potrzeba rozmowy, wzajemnej pomocy i wsparcia oraz zaplanowania seksu i obalenia mitu, że ma być spontaniczny niczym z komedii romantycznej.

Komentarze (107)