Bardzo pragnę dziecka

Starania o dziecko mogą zająć kilka miesięcy. Lekarze zalecają badania płodności zazwyczaj dopiero po ok. roku bezskutecznych prób zapłodnienia. Tymczasem przyszli rodzice, którzy z nadzieją co miesiąc patrzą w test ciążowy z coraz większą niecierpliwością szukają różnych rozwiązań, które mogłyby im pomóc w osiągnięciu sukcesu. Czy można przyspieszyć „przylot bociana” bez ingerencji medycyny?

Tokofobia - paniczny strach przed porodem

Wspomnienia z porodówki

W obronie rodzących kobiet

Wszystkim kobietom, które stają się zostać matkami można polecić testy owulacyjne, które ogromnie ułatwiają określenie dni płodnych. Dzięki testom kobieta wie, kiedy ma największą szansę na zajście w ciążę i w których dniach cyklu starania powinny być najbardziej intensywne. Testy można kupić w aptece lub przez internet. Są bardzo proste w użyciu, a ich działanie polega na wykrywaniu szczytu hormonu LH w moczu. Dwie intensywne kreski wskazują na zbliżająca się owulację, która powinna nastąpić w ciągu najbliższych godzin.

Testy wykonuje się, w zależności od długości cyklu miesiączkowego, przeciętnie od ok. 8 do 14 dnia cyklu. Najlepiej robić je codziennie o tej samej porze (niekoniecznie rano, w przeciwieństwie do ciążowych), a przed testem nie powinno się pić dużej ilości wody. Testy owulacyjne pozwalają na szybsze wykrycie momentu jajeczkowania i zajście w ciąże staje się o wiele łatwiejsze.

Naturalne metody planowania rodziny wymagają dużej cierpliwości, znajomości własnego organizmu oraz rygorystycznego przestrzegania zasad ich stosowania. Polegają m.in. na obserwacji śluzu i szyjki macicy oraz na codziennym mierzeniu temperatury. To dobry sposób dla wytrwałych i dobrze zorganizowanych kobiet, które nie boją się codziennych zapisków, obserwacji swojego ciała i zdają sobie sprawę, że te metody wymagają przynajmniej kilku miesięcy dokładnych pomiarów aby były skuteczne i miarodajne. Zioła

Wiele kobiet uważa, że specjalnie mieszanki ziołowe pomogły im szybciej zajść w ciążę. Ola, która dziś jest mamą półrocznego synka wspomina, jak zaczęła pić zioła polecone jej przez sprzedawczynię w sklepie zielarskim. „Piłam te ziółka codziennie, według zaleceń. Były wstrętne, ich okropny smak wspominam do dziś. Ale byłam bardzo zdeterminowana, bo po prawie roku starań przestałam mieć nadzieję. I wtedy spróbowałam tych ziółek. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy to ich działanie, ale już w drugim cyklu z ziołami udało mi się zajść w ciążę!” .

O zioła wspomagające pracę jajników i przyspieszające najlepiej pytać w sklepach ze zdrową żywnością lub zielarskich, jednak w sieci jest sporo przepisów. Internautki na forum starania.webd.pl polecają m.in. mieszankę Ojca Sroki. Przepis na tę mieszankę to po 50 gr z każdego składnika: lebiodki, koszyczka rumianku, dziurawca, pokrzywy i rdestu ptasiego oraz po 20 gr ruty, nagietka oraz nostrzyka. Zioła należy zmieszać i codziennie przed snem pić szklankę z naparu z ok.2-3 łyżek mieszanki.

Sposób odżywania się jest niezwykle ważny i jeśli chce się zajść w ciążę zdrowo i bezpiecznie, warto zmienić sposób odżywania się na zdrowy i bogaty w różnorodne składniki. Odpowiednio odżywiać się musi nie tylko przyszła mama, ale i tata. Dieta powinna być obfita w warzywa i owoce, musi być lekkostrawna i mało tłusta. Nie można odchudzać się przed zajściem w ciążę. Warto również zacząć łykać kwas foliowy, który jest niezbędny dla zdrowego rozwoju płodu. To, co jemy wpływa na nasz organizm a więc i na jego możliwości rozmnażania się!

Aby szybko i bezpiecznie zajść w ciążę trzeba być przede wszystkim zdrowym, zarówno fizycznie, jak i psychiczne. Stosunki tylko w celu prokreacji, zamartwianie się wyimaginowaną bezpłodnością i myślenie tylko i wyłącznie o zajściu w ciążę to prosty sposób na nerwicę, a nie ciążę. Dlatego warto spróbować podejść do tej sprawy z lekkim dystansem, na ile jest to, oczywiście możliwe. Ania, która dziś jest w 8 miesiącu wspomina swoje starania.

„Męczyliśmy się strasznie. Co miesiąc obserwowałam śluz, temperaturę, kupiłam tez testy owulacyjne. Kochaliśmy się tylko po to, żebym zaszła w ciążę. Nie mówiliśmy o niczym innym niż o dziecku. To było strasznie męczące. Każda miesiączka to był dramat! W pewnym momencie po prostu postanowiliśmy sobie dać czas i zapomnieć na chwilę o staraniach. Dopiero wtedy, kiedy absolutnie się tego nie spodziewałam, zaszłam w ciążę. Warto po prostu kochać się dla przyjemności, a starania nie powinny być, według mnie, jedynym sensem i motorem życia”