​Białoruski noblista skazany na kolonię karną. "To demonstracja cynizmu dyktatorskiego reżimu Łukaszenki"

​Białoruski noblista skazany na kolonię karną. "To demonstracja cynizmu dyktatorskiego reżimu Łukaszenki"

Aleś Bialacki został skazany na dziesięć lat kolonii karnej
Aleś Bialacki został skazany na dziesięć lat kolonii karnej
Źródło zdjęć: © East News, Getty Images
Aleksandra Lewandowska
03.03.2023 14:18

Sąd w Mińsku skazał na dziesięć lat kolonii karnej białoruskiego obrońcę praw człowieka i laureata Pokojowej Nagrody Nobla Alesia Bialackiego. - Wyrok jest demonstracją okrucieństwa i cynizmu dyktatorskiego reżimu Łukaszenki - skomentowała decyzję sądu w rozmowie z Wirtualną Polską Nataliia Radzina, dziennikarka i redaktor naczelna niezależnego, białoruskiego portalu Karta'97.

"Aleś Bialacki, laureat ubiegłorocznej Pokojowej Nagrody Nobla, został skazany na dziesięć lat więzienia przez sąd w Mińsku" - poinformowało niezależne Radio Swoboda.

Aleś Bialacki jest białoruskim działaczem społecznym, politykiem opozycji i obrońcą praw człowieka. W 2022 roku został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Jego nazwisko padło w rozmowie Wirtualnej Polski z białoruską dziennikarką i redaktor naczelną niezależnego portalu Karta'97 Natallią Radziną w październiku 2022 roku. Radzina powiedziała, że widzi go jako jednego z kandydatów na prezydenta Białorusi.

Natallia Radzina o skazaniu Alesia Bialackiego

Wirtualna Polska skontaktowała się z Natallią Radziną, która nie ukrywała swojej złości w związku ze skazaniem przez sąd Alesia Bialackiego na dziesięć lat kolonii karnej.

- Wyrok dla Alesia Bialackiego jest demonstracją okrucieństwa i cynizmu dyktatorskiego reżimu Łukaszenki. To jasne, że Aleś Bialacki, podobnie jak jego współpracownicy, Valentin Stefanovich i Vladimir Labkovich, nie są winni i nie powinni byli znaleźć się na ławie oskarżonych. To uczciwi i godni ludzie, którzy przez wiele lat bronili praw człowieka na Białorusi. Skazanie ich na wieloletnie więzienie jest dowodem na to, że reżim Łukaszenki nie zamierza podejmować żadnych kroków w kierunku żądań społeczności międzynarodowej - powiedziała Natallia Radzina.

Dziennikarka stwierdziła, że Zachód powinien jak najszybciej zareagować na działania Aleksandra Łukaszenki. Przypomnijmy, że na początku lutego tego roku sąd w Grodzie skazał na osiem lat więzienia polsko-białoruskiego dziennikarza, Andrzeja Poczobuta.

- W odpowiedzi na to Zachód jest zobowiązany do zaostrzenia sankcji wobec bandy, która okupowała Białoruś. Koniec z opóźnionymi sankcjami czy odpustami. Teraz liczy się presja i to najostrzejsza - dodała Radzina.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nadal widzi go na czele Białorusi

Natallia Radzina odniosła się w rozmowie z Wirtualną Polską do słów z października 2022 roku, dotyczących kandydatury Bialackiego na prezydenta Białorusi. Bez wahania oznajmiła, że wciąż widzi go na czele państwa.

- Jestem przekonana, że reżim Łukaszenki nie będzie trwał tak długo, jak wyrok przyznany Alesiowi Bialackiemu. Dyktatura upadnie wcześniej, a obrońca praw człowieka wyjdzie na wolność. Nadal widzę go jako jednego z najbardziej godnych kandydatów na prezydenta Białorusi - podkreśliła.

Aleksandra Lewandowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.