Historia pornogiganta
Zaczynała jako pilot samolotów bojowych, teraz stworzona przez nią pierwsza na świecie sieć sklepów w akcesoriami erotycznymi stawiana jest w Niemczech w jedym rzędzie w BMW czy Mercedesem. 16 lipca mija siódma rocznica śmierci Beate Uhse.
10.07.2008 | aktual.: 26.05.2010 19:55
Zaczynała jako pilot samolotów bojowych, teraz stworzona przez nią pierwsza na świecie sieć sklepów w akcesoriami erotycznymi stawiana jest w Niemczech w jednym rzędzie w BMW czy Mercedesem. 16 lipca mija siódma rocznica śmierci Beate Uhse.
Kilkanaście tysięcy filmów, erotyczne zabawki, seksowna bielizna koronkowa, skórzana, lateksowa, kabiny wideo – tak wyglądają każdy z ponad setki sklepów Beate Uhse w Europie (w Polsce działa ich 11, pierwszy otwarto tu w 2002 roku). Zna je aż 98 proc. naszych zachodnich sąsiadów, skąd firma się wywodzi.
Koncern założony przez urodzoną w 1919 roku Niemkę Beate Uhse nazywany jest pornogigantem, w swojej branży nie ma sobie równych. Ponad 60 lat temu 25-letnia Uhse tworzy magazyn „Schrift X”. Początkowo to broszurka na temat antykoncepcji. Trafia na podatny grunt. Cały nakład - 30 tys. egzemplarzy – sprzedaje się momentalnie. Jest 1947 roku, Europa podnosi się po wojnie, to czas szybkiego przyrostu demograficznego. Seks znowu staje się nieodłącznym elementem życia społeczeństw. - Wielkie zapotrzebowanie na erotykę to wynik wojennej głodówki – wspominała Uhse w jednym z wywiadów dla polskiej prasy na kilka miesięcy przed śmiercią 16 lipca 2001 roku.
Dwa lata po pierwszej broszurze do rąk Niemców trafia coś, czego nikt wcześniej nie wymyślił – katalog sklepu wysyłkowego „Higiena Małżeńska” ze środkami antykoncepcyjnymi i literaturą „uświadamiającą”. To kolejne przedsięwzięcie młodej Beate. Tak zaczyna się kariera Beate Uhse – kobiety, którą kilka lat temu umieszczono na liście 79 postaci, które zmieniły bieg dziejów (m.in. obok Alfreda Kinseya – autora legendarnego raportu na temat zwyczajów seksualnych Amerykanów, który rozpoczął rewolucję obyczajową). W 1962 roku w Flensburgu Uhse, która z czasem doczekała się takich przydomków, jak generał seksu, muza orgazmu czy nauczycielka narodu, otwiera pierwszy na świecie sex-shop. Niedługo wcześniej stanęła przed sądem oskarżona o… zakazaną wtedy sprzedaż prezerwatyw.
- Jak byłam młodsza, to osobiście testowałam każdy nowy produkt – mówiła właścicielka pornogiganta. Ale miłością jej życia było latanie. Miała 18 lat, gdy zrobiła licencję pilota. W czasie II wojny światowej pracowała jako tzw. pilot-oblatywacz dla niemieckiego lotnictwa wojskowego Luftwaffe. Ta umiejętność uratowała jej życie. Po tym jak wyzwalający Berlin Rosjanie zabili jej rodziców Beate w czasie jednego z testów samolotu uciekła w inny rejon kraju. Być może w ten sposób uniknęła śmierci.
Dwukrotnie wyszła za mąż (pierwszy mąż zginął na wojnie, z drugim rozwiodła się), miała trzech synów, nie miała szczęścia w miłości. Po latach lekceważenia czy oskarżeń o psucie obyczajów, doczekała się uznania. W 1989 roku odznaczono ją Krzyżem Zasługi RFN (1989), została też honorową obywatelką rodzinnego miasta Flensburg, gdzie kilkadziesiąt lat wcześniej Uhse otworzyła pierwszy sex-shop za co mieszkańcy poddali ją ostracyzmowi (np. pozbawiono ją członkostwa w miejskim klubie tenisowym). Prócz latania (za sterami siadała jeszcze jako 80-latka) kochała też nurkowanie.