GwiazdyJadła glisty i węże

Jadła glisty i węże

Jadła glisty i węże
Źródło zdjęć: © Andrzej Szilagyi
22.01.2007 10:09, aktualizacja: 21.03.2007 10:51

Do Polski wróciła Anna Mucha, która ponad dwa miesiące spędziła w Chinach i Birmie. Jej samotna podróż rozpoczęła się w Pekinie, a zakończyła w Hong Kongu.

Do Polski wróciła Anna Mucha, która ponad dwa miesiące spędziła w Chinach i Birmie. Jej samotna podróż rozpoczęła się w Pekinie, a zakończyła w Hong Kongu.

Mucha wróciła do Polski po ponad dwumiesięcznej podróży po Azji Południowo-Wschodniej. Polska gwiazda odwiedziła nie tylko Chiny, ale także Birmę i Singapur. Przed wyjazdem planowała także wyprawę do Wietnamu, Laosu i Kambodży, ale ostatecznie zrezygnowała z tego pomysłu.

Mucha jeszcze w listopadzie zapowiadała, że podczas podróży nie będzie korzystać z luksusowych środków transportu i nie będzie nocować w najlepszych hotelach.

Jak opowiadała po powrocie, często korzystała jednak z pomocy autochtonów i innych zachodnich turystów, także zdaniem niektórych, jej wyprawy, tak do końca samotną, nazwać nie można.

Mucha jest zachwycona azjatycką kuchnią. Spróbowała prawie wszystkiego, z wyjątkiem larw jedwabnika. Ale zdarzyło się jej jeść węże, meduzy i glisty. Aktorka twierdzi, że w podróż do Azji należy się wybrać dla trzech atrakcji: jedzenia, masaży i zakupów.

Aktorka opowiadała też, że czasami w podróży towarzyszyli jej przystojni mężczyźni. Nie chciała jednak zdradzić, czy jej serce jest znowu zajęte. Od rozstania z Kubą Wojewódzkim Mucha unikała stałych związków, twierdząc, że jeszcze nie jest na nie gotowa.

Źródło artykułu:WP Kobieta