Jej walkę z nowotworem śledziły miliony osób. Dziś mówi: rak wiele mnie nauczył
09.08.2017 | aktual.: 09.08.2017 15:24
Pokazywała, jak goli włosy, jak ledwo żyje po chemioterapii, jak wspierali ją bliscy – historia Shannen Doherty, popularnej amerykańskiej aktorki, poruszyła wielu. Amerykanka codziennie dzieliła się zdjęciami z walki z rakiem. Dziś po tamtej Shannon nie ma śladu.
Zobacz też: Shannen Doherty: "Każdy może zachorować na raka. Ta choroba nie wybiera!"
Walczyła na oczach internautów
Aktorka doskonale znana jako Brenda Walsh z kultowego serialu "Beverly Hills, 90210" od maja 2015 roku walczyła z rakiem piersi. Gwiazda przeszła radio- i chemioterapię, przez co, jak znaczna część pacjentów nowotworowych, straciła włosy. Cały proces leczenia dokumentowała krok po kroku na Instagramie.
Przejęła kontrolę
Szczególnie poruszające były zdjęcia, które zrobiła podczas obcinania włosów tuż po pierwszej chemii. Piękne, ciemne włosy Shannen Doherty od lat były jej znakiem rozpoznawczym. Jak znaczna część kobiet zmagających się z nowotworem, Doherty chciała choć w niewielkim stopniu przejąć kontrolę nad tym, co działo się z jej ciałem. W otoczeniu przyjaciółek i z ich wsparciem zgoliła włosy.
Miała ogromne wsparcie
W trudnych chwilach wspierał ją ukochany mąż, Kurt Iswarienko. Wspierała ją także najbliższa rodzina, a szczególnie mama. To jej poświęciła kilka poruszających wpisów. Pod jednym pisała: "czasem nie ma nic lepszego, niż matczyna miłość, która pozwala ci przejść przez najgorsze. Dziękuję ci mamo, że zawsze jesteś przy mnie, i że jesteś dzielna za mnie. Kocham cię".